Disney+ zaliczył bardzo udany drugi kwartał 2022 roku. Niestety, firma już teraz myśli o podwyżkach swoich cen.
Kilka miesięcy temu, Disney+ nareszcie oficjalnie pojawił się w Polsce. Oprócz tego, firma zadebiutowała również na wielu rynkach Europy Środkowej i Zachodniej. Jak się okazuje, ekspansja była wyjątkowo udana – firma po raz pierwszy w historii teoretycznie przebiła Netflixa pod kątem liczby aktywnych użytkowników.
W ostatnim kwartale, Disney+ zyskał aż 14,4 miliona nowych abonentów. W sumie daje im to aż 152,1 miliona aktywnych użytkowników. To naprawdę doskonały wynik, który zaskoczył większość analityków rynkowych. Każdy z nich zakładał wzrosty, ale nie w takim tempie. Wygląda na to, że oferta Disneya bardzo dobrze przekonała do siebie użytkowników. Uniwersum Marvela czy Star Wars to przecież jedne z najchętniej oglądanych na świecie produkcji.
Sprawdź: Telewizor 43 cale – najlepsze modele
Pamiętajmy jednak, że do konglomeratu Disneya należy kilka platform. Jeśli zsumujemy Disney+, Hulu i ESPN+, to uzyskamy aż 221 milionów subskrybentów. Pierwszy raz w historii, udało się zatem przebić Netflixa z wynikiem 220,7 miliona. Miejmy jednak na uwadze, że wynik ten może być mocno zaburzony – nie wiadomo, czy osoba mają abonament na kilku platformach Disneya nie jest liczona podwójnie lub nawet potrójnie.
Niestety, Disney+ szykuje też dla nas podwyżki. Od grudnia, ceny w USA pójdą w górę o całe 3 dolary miesięcznie. Nie wiadomo jednak, czy nowe ceny dojdą w ogóle do Europy. Dodatkowo, ruszy też plan Basic z tańszym abonamentem, ale niestety również z reklamami.
Zobacz też:
Disney+ z gigantycznym sukcesem w Polsce
HBO Max już wkrótce zniknie z rynku – to koniec platformy
Netflix ma kolejny problem – nikt nie interesuje się ich grami