Popularna gra Fall Guys przeżywa właśnie drugą młodość. Przejście na model free-to-play okazało się strzałem w dziesiątkę.
W 2020 roku na Steamie zadebiutowała bardzo sympatyczna gra – Fall Guys. Jej zasady są banalnie wręcz proste, około 60 graczy bierze jednocześnie udział w wyścigach pełnych przeszkód i pułapek. Oczywiście, wygrać może tylko jedna osoba, a pozostałe są eliminowane w trakcie trwania kolejnych rund. Rozgrywka jest banalnie wręcz prosta, ale niesamowicie wciągająca.
Oczywiście, Fall Guys cieszyło się naprawdę dużą popularnością – trafili przecież idealnie w czas lockdownu. Mieli jednak o tyle pecha, że równocześnie zadebiutowało rewelacyjnie przyjęte Among Us. Gra zgromadziła więc maksymalnie 172 tysiące graczy jednocześnie i od tego czasu zaliczała konsekwentny spadek popularności.
Sprawdź: Monitor gamingowy do 1500 zł – najlepsze modele
Tymczasem, twórcy zdecydowali się na bardzo niecodzienny krok. Ogłosili, że gra przechodzi na model free-to-play – każdy może ją pobrać więc w 100% za darmo. W dodatku, wypuścili ją również na konsolę PlayStation, Xbox i Nintendo Switch. Jak się okazuje, był to strzał prosto w dziesiątkę. W ciągu 48 godzin od ogłoszenia tej decyzji, grę uruchomiło 20 milionów osób, a serwery są znów pełne rywalizujących graczy.
Wyraźnie pokazuje to prosty trend – to właśnie gry free-to-play są przyszłością rynku gamingowego. Oczywiście, twórcy wciąż mogą na nich zarabiać – w Fall Guys znajdziemy dość spory sklep z przedmiotami kosmetycznymi, które możemy kupić za prawdziwe pieniądze. Wygląda po prostu na to, że zamiast płacić za same gry, większość graczy woli mimo wszystko mikropłatności. Jeśli są one czysto kosmetyczne i nie dają rzeczywistej przewagi w grze to ciężko nie zauważyć, że to bardzo uczciwy układ.
Zobacz też:
Steam Summer Sale 2022 – ruszyła wielka wyprzedaż gier
Overwatch 2 będzie grą free-to-play. Czy to aby na pewno dobra wiadomość?
Diablo Immortal to tytan mikropłatności. Pół miliona zł za maksymalny poziom!