10 lat minęło jak jeden dzień. Kultowa Futurama nareszcie powraca, a my możemy obejrzeć już pierwszy zwiastun nowego sezonu.
South Park? Simpsonowie? BoJack Horseman? Kultowych kreskówek może być wiele, ale nikt nie powie, że Futurama nie jest mocnym pretendentem do tego tytułu. Niestety, emisja serialu skończyła się całe 10 lat temu, a fabuła nie została wcale do końca zamknięta. Fani serii mogą mieć jednak wiele powodów do radości – 11 sezon zadebiutuje już wkrótce.
Jak to możliwe, że Futurama powróci po 10 latach? Cóż, platforma Hulu uznała, że to dobry pomysł i wykupili prawa do stworzenia kolejnego sezonu. Udało im się zrekrutować nawet wszystkich znanych z poprzednich części aktorów głosowych, chociaż nie obyło się bez wielu perturbacji. Niemniej, Futurama bez kultowego głosu Bendera nie byłaby przecież Futuramą.
Co jednak ciekawe, twórcy postawili na bardzo niecodzienną konwencję. Nowy sezon ma stanowić coś w rodzaju startu od nowa. Znajomość poprzednich części nie będzie konieczna, aby móc go obejrzeć. To zrozumiały ruch ze strony Hulu – nie mają praw do emisji 10 poprzednich sezonów. Resztę musimy oglądać na Disney+.
Tymczasem, nareszcie mamy już pierwszy zwiastun. Wszystko wygląda naprawdę ciekawie. 11 sezon Futuramy zadebiutuje już 24 lipca w USA na platformie Hulu. Europejska premiera nie jest jeszcze potwierdzona, ale wątpliwe, żeby miała być w innym momencie. Wiemy też, że 11 sezon nie będzie ostatnim – w planach już są kolejne.
Zobacz też:
Netflix stracił tytuł lidera segmentu VOD w Polsce
Reelgood zostało usunięte z Google przez Netflixa i Amazon
Disney wykorzystał AI do tworzenia serialu Tajna Inwazja