Have I Been Pwned, czyli strona, na której możemy sprawdzić, czy jesteśmy ofiarami wycieku danych przeszła niedawno na licencję open-source. Jak się okazuje, w jej rozwoju pomoże teraz nawet FBI.
FBI to już od bardzo dawna nie tylko widowiskowe pościgi i złożone śledztwa, które doskonale znamy z filmów. Cyberbezpieczeństwo to również jeden z głównych filarów ich działalności. Tym razem, postanowili jednak, że znacznie poprawią bezpieczeństwo użytkowników Internetu, dając im niezbędne informacje.
Have I Been Pwned ogłosiło, że FBI ma już pełny dostęp do ich strony internetowej. W większości przypadków byłoby to lekko niepokojące, ale nie tym razem. Służby będą w stanie po prostu natychmiast udostępniać wszystkie hasła i e-maile, których dotyczył wyciek danych.
Zobacz: Internet security – najlepsze pakiety
Jest to jednak znacznie ważniejsze działanie niż mogliście przypuszczać na pierwszy rzut oka. Kiedy dochodzi do wycieku danych, najczęściej hakerzy próbują je sprzedać, chociażby na darkwebie. Im szybciej dowiedzą się o tym sami użytkownicy, tym szybciej dane staną się bezwartościowe.
Systemy szybkiej reakcji, takie jak właśnie współpraca FBI z Have i Been Pwned mogą mieć długoterminowo bardzo ważny efekt. Wykradanie danych i próba ich sprzedaży będą po prostu coraz gorzej opłacalne. A jeśli coś się nie opłaca, to po co w ogóle próbować…
Tymczasem, wejdźcie na stronę haveibeenpwned.com i sprawdźcie, czy wasze adresy e-mail są dalej bezpieczne. Jeśli odkryjecie, że dotyczy was jakikolwiek wyciek danych, nawet taki sprzed kilku lat, natychmiast zmieńcie hasło. Naprawdę – warto.
Zobacz też:
Google pozwala już założyć hasło na historię aktywności w sieci
Jak wybrać mocne hasło – zobaczcie kilka dobrych rad
Windows ma domyślne narzędzie do ochrony przed ransomware