• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 rok temu

W chińskich mediach społecznościowych pojawiły się bardzo niepokojące informacje. Czy Huawei usuwa filmy z protestów z telefonów bez wiedzy użytkowników?

Jeśli jeszcze nie wiecie, to w Chinach trwają właśnie olbrzymie protesty przeciwko polityce rządu. Obywatele mają już dość ciągłych lockdownów spowodowanych pandemią COVID-19. Niepokoje społeczne wybuchły po śmierci 10 osób w pożarze wieżowca, które nie mogły wyjść z domu ze względu na zaryglowane drzwi z powodu pandemii. Czynnikiem zapalnym było również wprowadzenie cyfrowego juana, czyli waluty z datą ważności. Taki system może służyć przecież do niemalże całkowitej kontroli obywateli oraz blokują jakąkolwiek możliwość oszczędzania pieniędzy.

Niestety, władze Chin nie podchodzą do protestów zbyt życzliwie. Na ulicach szybko pojawiło się wojsko i tajna policja przeszukująca i represjonująca obywateli. Oczywiście, panuje też niemalże absolutna cenzura. Mimo to, sporo filmów z chińskich ulic trafiło do internetu. Tymczasem, pojawiły się bardzo niepokojące doniesienia i zarzuty wobec firmy Huawei.

Sprawdź: Smartfon do 1000 zł – najlepsze modele

Na chińskich mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej nagrań z telefonów Huawei. Wyraźnie widać na nich, że część filmów i zdjęć użytkowników jest po prostu z niewyjaśnionych powodów niedostępna. Oczywiście, chodzi tutaj o nagrania z protestów!

Czy Huawei usuwa takie filmy z telefonów swoich użytkowników bez ich zgody oraz wiedzy? Jeśli taki scenariusz okazałby się prawdziwy, byłoby to czymś absolutnie bez żadnego precedensu. Firma jak na razie nie odniosła się do całej sytuacji, warto więc czekać na dalszy rozwój sytuacji. Być może mówimy tutaj jednak o jakimś dziwacznym błędzie w oprogramowaniu lub zwyczajnie o fake-newsie o które wcale nietrudno.

Zobacz też:
Huawei Pocket S – najtańszy składany smartfon na rynku
Huawei wstrzymuje wszystkie ryzykowne projekty
Xiaomi 12S Ultra Concept – smartfon z doczepianym obiektywem

5/5 - (1 vote)