• Ostatnia modyfikacja artykułu:3 lata temu

Indiegogo szykuje się na duże zmiany. Już wkrótce, platforma będzie weryfikowała wszystkie kampanie i zbiórki.

Bez wątpienia, Indiegogo to obok Kickstartera największy serwis wspierający start-upy. Jego działanie jest bardzo proste, twórca, który wpadł na ciekawy pomysł może opublikować go w tym serwisie. Wszystkie zainteresowane osoby mogą wesprzeć go wtedy finansowo, a w zamian po pewnym czasie otrzymają gotowy produkt. To doskonałe miejsce na pozyskanie początkowego kapitału.

W odróżnieniu od Kickstartera, Indiegogo było całkowicie otwartą platformą. Absolutnie każdy mógł opublikować na nim swoją zbiórkę i zbierać pieniądze. Już wkrótce się to jednak zmieni, serwis ogłosił, że przejdzie na nieco bardziej zamkniętą formę.

Powód jest bardzo prosty – coraz więcej zbiórek okazywało się oszustwami bez pokrycia. Schemat był bardzo prosty, ktoś reklamował swój naprawdę świetny produkt, ale po zebraniu funduszy wcale go nie wysyłał. Cóż, przekręt stary jak sam świat, prawda?

Will Haines, wiceprezes Indiegogo przyznał więc, że obecny system nie do końca się sprawdza. Społeczności wcale nie zależy na otwartej platformie. Zamiast tego, wolą postawić na większą kontrolę i bezpieczeństwo. W końcu chodzi tutaj o ich pieniądze.

Dokładnie z tego powodu Indiegogo zacznie weryfikować wszystkie projekty, zanim pozwoli ich twórcom zacząć zbierać pieniądze. Serwis zastrzegł też, że nie uchroni nas to przed wszystkimi oszustami, ale może dość skutecznie ograniczyć ich liczbę. W dalszym ciągu musimy polegać choć trochę na zdrowym rozsądku.

Zobacz też:
Amazon wprowadza Build It – własną wersję Kickstartera
FICIHP – klawiatura z własnym ekranem dotykowym
Sony Motion Sonic to zupełnie nowa opaska dla muzyków

Oceń ten post