• Ostatnia modyfikacja artykułu:2 lata temu

Japonia planuje już wkrótce uregulować rynek tzw. stablecoins. Jedynie banki i firmy zajmujące się finansami będą miały prawo do ich emisji.

Kryptowaluty na stałe zagościły już w naszym życiu. Pomimo tego, że jeszcze kilka lat temu, cały koncept wydawał się wręcz abstrakcyjny, to cyfrowe aktywa weszły już w 100% do mainstreamu. Interesuje się nimi już dosłownie każdy, niezależnie od wykonywanego zawodu, wieku czy zainteresowań.

Niestety, ciężko nie zauważyć, że rynek jest wciąż dosyć dziki. Mało które państwo wprowadziło jakiekolwiek regulacje na ten temat, a oszustwa są na porządku dziennym. Japonia już wkrótce to jednak zmieni – planują uregulować rynek tzw. stablecoins.

Sprawdź: Portfel kryptowalut – co warto wybrać?

Na samym początku warto więc wyjaśnić, czym w ogóle są stablecoins. W bardzo dużym uproszczeniu, to specjalny rodzaj kryptowalut, których kurs jest ściśle powiązany z kursem rzeczywistych walut. Dla przykładu, jeden Pax Dollar będzie zawsze warty dokładnie jednego dolara.

Japonia już wkrótce dość mocno ograniczy, kto w ogóle będzie mógł tworzyć stablecoins. W myśl regulacji tylko banki i firmy zajmujące się przelewami bankowymi emitowałyby stablecoiny, co pomogłoby powstrzymać masowe wypłacanie w obawie, że emitent waluty może zaginąć i potencjalną destabilizację rynków finansowych. Innym problemem jest to, że deklaracje graczy rynkowych na temat zabezpieczeń tokenów rezerwami gotówkowymi w stosunku 1:1, niekoniecznie mają pokrycie w faktach.

Japonia planuje również uruchomienie w 2022 r. kryptowaluty opartej na jenie – DCJPY. Będzie wspierana przez transakcje bankowe i ma przyspieszyć duże transfery środków między firmami.

Zobacz też:
WhatsApp umożliwia już przesyłanie sobie kryptowalut
Visa będzie obsługiwał płatności kryptowalutami
Kryptowaluty przeniosły się z Chin do USA i Kazachstanu

Oceń ten post