Kultowy sitcom z lat 90, czyli Kroniki Seinfelda trafiły już do Netflixa. Fani są jednak oburzeni, serwis wyciął niechcący mnóstwo ważnych dowcipów.
Netflix postanowił ostatnio znacznie poszerzyć swoją ofertę z zakresu kultowych już seriali i sitcomów. Z pewnością najlepszą wiadomością dla fanów będzie powrót wyczekiwanego od dawna The Office, które wciąż cieszy się statusem wręcz kultowej produkcji. Spójrzcie chociażby jak łatwo możemy natknąć się na liczne memy z tego serialu!
Druga ciekawa produkcja, czyli Kroniki Seinfelda nie jest już aż tak popularna w Polsce. W USA jest to jednak pozycja, która na stałe zadomowiła się w popkulturze i mainstreamie. Wielu krytyków nazywa ją nawet najpopularniejszych serialem wszech czasów, bijącym wręcz na głowę „Przyjaciół”. Zdecydowanie jest to pozycja warta obejrzenia!
Zobacz: Jaka odległość od telewizora? Co koniecznie musisz wiedzieć?
Niestety, Netflix wyciął ze swojej wersji mnóstwo ciekawych dowcipów. Spokojnie, nie chodzi tutaj jednak o jakąkolwiek cenzurę czy „poprawność polityczną”. Kwestia jest znacznie bardziej techniczna. Kroniki Seinfelda były kręcone w formacie 4:3, dostosowanym do starszych telewizorów. Niestety, format ten zupełnie nie pasuje do nowoczesnych urządzeń. Serwis zdecydował się więc przekonwertować je do znacznie przystępniejszego 16:9.
Jak łatwo się domyśleć, spowodowało to usunięcie sporej części oryginalnego obrazu. Kroniki Seinfelda w dużej mierze opierają się jednak na żartach wizualnych. Kilka z nich zostało więc po prostu wyciętych i dość ciężko połapać się o co chodzi, jeśli nie oglądaliśmy oryginalnej wersji. Niemniej, to dalej pozycja warta obejrzenia!
Zobacz też:
Netflix rozpoczyna testy pierwszego całkowicie darmowego planu
Znudził się wam Netflix? Poznajcie platformę Nestflix
Netflix zapowiada nowy aktorski serial w świecie Pokemon