• Ostatnia modyfikacja artykułu:3 tygodnie temu

Nvidia ma spory problem. Karty graficzne sprzedają się znacznie lepiej niż zakładali i produkcja trochę nie nadąża.

Nvidia przewiduje problemy z dostawami kart graficznych w nadchodzących miesiącach. Podczas rozmowy o wynikach kwartalnych dyrektor finansowa firmy, Colette Kress, zauważyła, że popyt na karty graficzne przewyższył oczekiwania. „Sprzedaż w segmencie gamingowym była bardzo dynamiczna” – stwierdziła Kress. Dodała również, że firma liczy na poprawę sytuacji na początku przyszłego roku. Ale przed świętami może zrobić się trochę niefajnie.

Sprawdź: Tania karta graficzna – czy warto ją kupić? Jaki model wybrać?

Powodem ograniczeń w dostawach RTX 4000 jest zmiana strategii produkcyjnej Nvidii, która koncentruje się na nadchodzącej generacji kart – GeForce RTX 50, opartych na architekturze Blackwell. Oczekuje się, że pierwsze modele nowej serii, takie jak RTX 5090, RTX 5080 i RTX 5070, zostaną zaprezentowane w styczniu 2025 roku, najprawdopodobniej podczas targów CES. A produkcja RTX 4000 została mocno ograniczona.

Gracze i użytkownicy planujący zakup kart z serii RTX 4000 mogą napotkać problemy z ich dostępnością. Zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i internetowych. Za oceanem problemy są już widoczne gołym okiem, ale u nas na razie jest bardzo w porządku. Więc warto się odrobinę pospieszyć, ale nie musicie biec na łeb i na szyję do sklepu, bo karty nie sprzedają się wcale aż tak jak świeże bułeczki. Należy też pamiętać, że nadchodzące karty RTX 5000 mogą być znacznie droższe, co sprawia, że obecna generacja pozostaje bardziej opłacalnym wyborem.

Zobacz też:
RTX 4000 znikają z linii produkcyjnej. Nvidia robi miejsce RTX 5000
RTX 5000 – wiemy jakie karty zadebiutują jako pierwsze
Nvidia wejdzie na rynek procesorów PC razem z MediaTek?

Oceń ten post