Kryptowaluty muszą szykować się na olbrzymi kryzys. Zdaniem ekspertów, już wkrótce kolejne tokeny staną się całkowicie bezwartościowe.
Powiedzieć, że kryptowaluty znajdują się obecnie w kryzysie to jak nic nie powiedzieć. Kurs niemal wszystkich cyfrowych walut poszybował w dół i ani myśli się zatrzymać. Eksperci uważają jednak, że to dopiero początek i coraz więcej tokenów podzieli kurs Terra/Luna.
No dobrze, ale czym w ogóle jest Terra/Luna? To prawdopodobnie najbardziej spektakularny przypadek utraty wartości na całym rynku kryptowalut. W ciągu zaledwie 24 godzin jej wartość spadła z nieco ponad 100 dolarów do ułamka centa, czyniąc ją de facto bezwartościową. Zdaniem ekspertów, inne kryptowaluty wkrótce dołączą do tego grona.
Sprawdź: Portfel kryptowalut – najlepsze modele
Dyrektor fundacji Web3 porównał całą sytuację do początków internetu. Powstawało wtedy mnóstwo nowych stron WWW i faktycznie właściciele wielu z nich stawali się szybko milionerami. Spójrzmy chociażby na Google! Wielu z nas zapomina jednak, że na jeden udany projekt przypadały tysiące zapomnianych. Kryptowaluty wydają się być w dokładnie tej samej sytuacji – przetrwają tylko najmocniejsze tokeny, a weryfikacja właśnie się rozpoczyna.
Podobnego zdania jest też CEO firmy Ripple, zajmującej się płatnościami za pośrednictwem blockchainu. Zauważył on, że mamy na rynku ponad 19 tysięcy różnych kryptowalut. Tymczasem, na całym świecie istnieje tylko 108 „prawdziwych” walut. Rynek jest po prostu przepełniony i większość kryptowalut to tzw. monety śmieciowe.
Co oznacza to dla przeciętnych inwestorów? Prawdopodobnie czas wycofać się z najbardziej ryzykownych tokenów. Z drugiej jednak strony, to właśnie taki exodus spowoduje spadek ich wartości. Cała sytuacja zdecydowanie nie jest zbyt ciekawa.
Zobacz też:
Coinbase ma poważny problem – firmie grozi bankructwo?
Terra Luna, czyli od milionera do zera w 24 godziny
NFT zaliczyły gigantyczny spadek sprzedaży – 92%