• Ostatnia modyfikacja artykułu:2 lata temu

Levi Strauss już wkrótce całkowicie zrezygnuje z modeli prezentujących ich ubrania. Zamiast tego, wykorzystają sztuczną inteligencję.

Ostatnimi czasy bardzo dużo mówi się o sztucznej inteligencji. Nic zresztą dziwnego, jej możliwości cały czas się zwiększają i potrafią nas solidnie zaskoczyć. Coraz więcej grup zawodowych zastanawia się zatem, czy nie zostaną już wkrótce zastąpieni. Niepokoją się już artyści, pisarze, programiści czy nawet menadżerowie. Tymczasem, okazuje się, że spać spokojnie nie mogą również modele i modelki.

Levi Strauss & Co. czyli jeden z najbardziej znanych na świecie producentów jeansów wpadł na bardzo kontrowersyjny pomysł. Nawiązali współpracę z firmą lalaland.ai zajmującą się tworzeniem obrazów generowanych przez algorytmy nauczania maszynowego. Ich specjalność to po prostu wirtualni ludzie.

Sprawdź: Sztuczna inteligencja – narzędzia, które musisz poznać

Już wkrótce, modele wygenerowani przez AI zastąpią zatem tych prawdziwych. Nowa kolekcja będzie już prezentowana w całości na cyfrowo wygenerowanych wizerunkach. Dodatkowo, każde ubranie będzie miało swojego indywidualnego „modela”. W przyszłości użytkownicy mają otrzymać również możliwość samodzielnego doboru jego cech takich jak wysokości, masy ciała czy po prostu figury.

Oczywiście, Levi Strauss nie robi tego z powodu optymalizacji kosztów. Cyfrowa generacja modelek i modeli jest zapewne nieco droższa. Chodzi tutaj o zupełnie inną rzecz. W przyszłości chcą, aby klient mógł zrobić sobie kilka zdjęć i samemu stać się „modelem” na podstawie algorytmów stworzonych przez lalaland.ai. Dzięki temu przed zakupem bardzo dokładnie zobaczymy jak będą leżeć na nas wybrane ubrania.

Zobacz też:
Iga Świątek zakończy współpracę z Xiaomi. W tle wojna na Ukrainie
Adobe prezentuje własną sztuczną inteligencję – Firefly
Microsoft zwolnił cały dział ds. etyki sztucznej inteligencji

Oceń ten post