Facebook Messenger nie chce pozostać w tyle za pozostałymi komunikatorami. Wkrótce wprowadzą szyfrowanie end-to-end w rozmowach audio i wideo.
Ostatnimi czasy użytkownicy znacznie bardziej zaczęli zwracać uwagę na prywatność w Internecie. Podczas wyboru swojego domyślnego komunikatora nie patrzą już tylko i wyłącznie na jego funkcje wizualne i zabawne gify, a również na to, czy mogą bezpiecznie z niego korzystać. Bardzo dobrze pokazuje to masowy odpływ użytkowników z WhatsApp do Signala i Telegrama po zmianie ich polityki prywatności.
Zobacz: Tajemnice Messengera – 10 przydatnych funkcji i trików
Jakby nie patrzeć, pomimo tego, że Messenger to najpopularniejszy komunikator na świecie, to w dalszym ciągu nie był zbyt zaawansowany w kwestiach szyfrowania danych. Na szczęście już wkrótce się to zmieni. Dostaniemy możliwość uruchomienia szyfrowania end-to-end również w chatach audio i wideo. To bez wątpienia bardzo dobra wiadomość, w końcu bardzo często zdarza nam się zadzwonić do kogoś przez Messengera.
Dzięki szyfrowaniu end-to-end podsłuchanie rozmowy jest już zwyczajnie niemożliwe. Dostęp do jej treści ma jedynie nadawca i odbiorca. Mimo to, Facebook utrzymuje, że w dalszym ciągu możemy zgłosić nieodpowiednią treść przy włączonym szyfrowaniu end-to-end. Trzeba przyznać, że to trochę niepokojące. Chociaż znacznie prędzej jest to po prostu głupi błąd na stronie ich wsparcia technicznego.
Oprócz tego, Messenger dostał jeszcze jedną drobną aktualizację, która również pozwoli wam lepiej zadbać o prywatność. Możecie już uruchomić znikające wiadomości dla wszystkich osób w konwersacji, a nie tylko dla siebie. Oczywiście tylko i wyłącznie jeśli macie w niej prawa administratora.
Zobacz też:
Facebook umożliwia eksport wydarzeń do kalendarza Google
WhatsApp testuje szyfrowane kopie zapasowe w chmurze na Androidzie
WhatsApp próbuje odzyskać użytkowników. Rusza kampania