Meta wydała już 30 miliardów dolarów na karty graficzne. Wszystko po to, aby rozszerzać możliwości sztucznej inteligencji.
Meta wybrała się ostatnio na spore zakupy. Dokupili do swoich centrów danych pół miliona kart graficznych, a raczej układów GPU. Informacje o tej ogromnej inwestycji przekazał Yann LeCun, szef Meta AI, podczas AI Summit. W swoim wystąpieniu podkreślił także, że nadchodzące nowe wersje modelu Llama 3 są już w trakcie opracowania, a to bardzo dobra wiadomość.
LeCun zaznaczył również, że ograniczenia obliczeniowe oraz koszty kart graficznych stanowią istotne czynniki spowalniające rozwój sztucznej inteligencji. Nie tylko w ich firmie, ale na całym świecie. To zresztą nic dziwnego – kogo stać na milion kart graficznych? Mało która firma może pozwolić sobie na taki wydatek.
Sprawdź: Prompt engineering – co to jest? Czy to zawód przyszłości?
Prym wiodą poza Metą jeszcze 3 firmy – OpenAI, Microsoft i Google. Sam Altman, dyrektor generalny OpenAI, planuje przeznaczyć 50 miliardów dolarów rocznie na rozwój AGI. Wykorzystają do tego 720 tysięcy kart Nvidia H100 AI. Microsoft chce do końca roku mieć ich ponad dwa razy tyle. Jak widać, prace idą pełną parą.
Co ciekawe, możemy dochodzić jednak powoli do momentu, w którym będą musiały zwolnić. Firmy produkujące karty graficzne też mają ograniczone możliwości. TSMC już teraz mówi, że rozwój AI znacząco spowolni w ciągu najbliższych lat. NVIDIA kontynuuje jednak prace nad akceleratorami graficznymi AI Hopper H200 i Blackwell B200, a także procesorami graficznymi AI nowej generacji. Być może skompensuje to nieco problemy z produkcją.
Zobacz też:
Sztuczna inteligencja pomoże stworzyć piwo idealne
Meta kupi 350 tysięcy GPU aby rozwijać możliwości AI
Google oskarża OpenAI o uczenie AI na filmach z YouTube’a