Microsoft strzelił sobie w stopę. Xbox Game Pass podrożało tak mocno, że strona do anulowania subskrypcji aż się zawiesiła.
Ogłoszenie nowych cen Xbox Game Pass wywołało prawdziwą burzę wśród graczy. Microsoft zdecydował się na podniesienie miesięcznej opłaty za wariant Ultimate z 74 do 115 złotych (analogicznie w odpowiedniej walucie w reszcie świata). A to oznacza w większości przypadków aż 50-procentowy wzrost. W ujęciu rocznym wychodzi spora suma, a to właśnie Ultimate jest jedyną wersją zapewniającą dostęp do premierowych produkcji Microsoftu.
Skala niezadowolenia była tak duża, że strona służąca do rezygnacji z usługi przestała działać. Przeciążona przez tysiące graczy próbujących wycofać subskrypcję. To tylko spotęgowało frustrację użytkowników, którzy już wcześniej narzekali na politykę cenową firmy. Dodatkowo kontrowersje wzmaga fakt, że niedawno podrożały również same konsole Xbox Series X.
Microsoft argumentuje, że wyższa cena idzie w parze z rozbudowaną zawartością. W nowym pakiecie Ultimate znalazły się m.in.: subskrypcja Fortnite Crew, dostęp do Ubisoft+ Classics, ponad 75 premier rocznie, ulepszone strumieniowanie w chmurze i szerszy program Xbox Rewards. Sama biblioteka gier przekroczyła już 400 pozycji, a w dniu ogłoszenia podwyżek dodano aż 45 nowych tytułów. Choć oferta zyskała na objętości, jej ekonomiczna opłacalność staje się przedmiotem ostrych dyskusji. Wielu użytkowników otwarcie deklaruje, że nie zamierza płacić tak wysokich kwot. Subskrypcja, która przez lata uchodziła za atrakcyjny cenowo sposób na dostęp do gier, według części społeczności zaczyna tracić sens.
Zobacz też:
PlayStation 5 drożeje, mimo pięciu lat na karku.
ROG Xbox Ally X – znamy polskie ceny!
Xbox wkrótce zniknie z Polski? Microsoft odpowiada na plotki.