Smartfony są coraz wydajniejsze, a to oznacza, że potrzebują również wydajnego chłodzenia. Z nieoficjalnych danych wynika, że iPhone 13 będzie wykorzystywał nowy system odprowadzania ciepła – komorę parową.
IPhone 13 prawdopodobnie będzie bardzo wydajnym telefonem. Dlaczego? Bo niemal na pewno otrzyma układ A15 Bionic. Według czołowego analityka Apple, Ming-Chi Kuo, Apple testuje zminiaturyzowaną wersję technologii, którą można już znaleźć w komputerach do gier i podobnych urządzeniach Samsung Galaxy Note 20 Ultra. Oznacza to, że iPhone 13 może mieć wzmocnione chłodzenie i dzięki temu pracować o wiele wydajniej niż iPhone 12.
Ranking: Jakie aplikacje pobrać na iPhone’a? Zestawienie TOP 10
Chłodzenie z wykorzystaniem komory parowej polega na odparowywaniu cieczy, zwykle wody, wraz z ciepłem pochodzącym z wewnętrznych elementów telefonu. Rozprowadza ciepło po całym telefonie i minimalizuje ryzyko przegrzania samego urządzenia. Mniejsze ciepło oznacza, że sprzęt może potencjalnie działać szybciej, oferując lepszą wydajność procesora i grafiki.
Wiele smartfonów jest już wyposażonych w systemy chłodzenia cieczą, a chłodzenie w komorze parowej pojawiło się również w kilku modelach, w tym w LG 5G V40 ThinQ i telefonach do gier, takich jak Asus ROG Phone 3.
Kuo twierdzi, że Apple od jakiegoś czasu pracuje nad tą technologią, ale najwyraźniej wymaga ona jeszcze dopracowania – w przeciwnym razie trafiłaby do iPhone’a 12. Nie jest jeszcze pewne, czy pojawi się w nowym telefonie, zaprezentowanym w 2021 r. Jeśli jednak tak się stanie, iPhone 13 zyska znaczną przewagę nad konkurentami.
Nowy iPhone 13 będzie jeszcze wydajniejszy
Wydajność chipów Apple A14 Bionic pozostawia chipsety Androida w tyle i nie ma wątpliwości, że A15 Bionic będzie kontynuował ten trend. Chłodzenie z komorą parową, pochłaniające więcej nadmiaru ciepła, może sprawić, że iPhone 13 będzie działał jeszcze szybciej. Wówczas stanie się w zasadzie przenośną konsolą do gier, która może działać wydajnie przez długi czas.
Ranking: Najlepsze smartfony do 2000 zł
Lepsze chłodzenie ma również duże znaczenie dla sieci 5G. Wiadomo, że iPhone 12 bardzo nagrzewa się po podłączeniu do sieci 5G. Ulepszony system zarządzania ciepłem mógłby więc sobie z tym poradzić i zapobiec awariom telefonu, jeśli zrobi się zbyt gorąco. Niższe temperatury byłyby również korzystne dla żywotności baterii, która wyczerpuje się szybciej, gdy poszczególne komponenty pracują na pełnych obrotach i są bardzo ciepłe.
Źródło: Tom’s Guide.com