• Ostatnia modyfikacja artykułu:2 lata temu

NASA i SpaceX zaliczyły udany start misji DART. Wystrzelili w kosmos sondę, której celem będzie „zestrzelenie” asteroidy Didymos.

Asteroidy uderzające w Ziemię od dawna były jednym z ulubionych tematów filmów katastroficznych. Ciężko się zresztą dziwić, mało co tak dobrze działa na wyobraźnię widzów jak nieuchronny kataklizm nadciągający z nieba. Cały problem w tym, że takie zagrożenie jest teoretycznie dość realne. W końcu jest spora szansa na to, że to właśnie taki pocisk z kosmosu zabił dinozaury, prawda?

NASA również uważa, że zagrożenia, choć wysoce nieprawdopodobnego, nie można lekceważyć. Dokładnie dlatego nawiązali współpracę ze SpaceX przy misji DART, czyli Double Asteroid Redirection Test. Jej cel jest bardzo prosty – rozbić sondę na powierzchni asteroidy Didymos.

Na samym początku musimy was jednak uspokoić – Didymos absolutnie nie zagraża naszej planecie. Asteroida została po prostu wytypowana do testów. Misja zakończy się powodzeniem, jeśli sondzie uda się zmienić jej trajektorię. Oznaczałoby to, że w przyszłości moglibyśmy zapobiec poważnej katastrofie.

Sonda została wyniesiona na powierzchnie na rakiecie Falcon 9 należącej do SpaceX. Start przebiegł bez żadnych zakłóceń i „pocisk” przygotowany przez NASA leci już w kierunku celu. Przed nim jednak dość długa droga – zderzenie nastąpi dopiero za 10 miesięcy.

Jak na SpaceX przystało, start rakiety Falcon 9 był nagrany w doskonałej jakości. Cały początkowy przebieg misji możecie zobaczyć na filmie poniżej. Trzeba przyznać, że wyszło to naprawdę imponująco!

Zobacz też:
NASA oficjalnie przekłada lądowanie na Księżycu na 2025
NASA: teleskop Jamesa Webba wystartuje jeszcze w tym roku
SpaceX rozpocznie testy orbitalne rakiet Starship już w styczniu

5/5 - (1 vote)