• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 rok temu

Netflix zdecydował się na niespodziewany ruch. Obniżyli ceny abonamentu w 30 różnych krajach. Niestety, Polski nie ma na liście.

Ostatnimi czasy, Netflix kojarzy się raczej z dość kontrowersyjnymi decyzjami. Firma wprowadziła przecież niezbyt ciepło przyjęty plan z reklamami, a następnie zapowiedziała olbrzymią walkę z dzieleniem kont. Wygląda na to, że całość nie przyniosła im oczekiwanych rezultatów. Tym razem zdecydowali się więc na coś, co z pewnością docenią użytkownicy – obniżyli ceny abonamentu.

Obniżki są w dodatku dość potężne. Niektóre kraje mogą się cieszyć już aż o połowę tańszym Netflixem. Niestety na liście zabrakło Polski. Netflix postawił na trzy kraje europejskie – Chorwację, Słowenie i Bułgarię, Amerykę Łacińską, czyli Nikaraguę, Ekwador i Wenezuelę, Azję, czyli Malezję, Indonezję, Tajlandię i Filipiny oraz na bliski wschód – Jemen, Jordanię, Libię i Iran. Prawdopodobnie chodziło więc o dopasowanie cen do aktualnej sytuacji ekonomicznej na tych rynkach.

Sprawdź: Telewizor 43 cale – najlepsze modele do sypialni

Działanie Netflixa jest jednak dość nietypowe, szczególnie jeśli spojrzymy na konkurencję. Niemal wszyscy decydują się obecnie na podnoszenie cen. Analityk z Wall Street Journal wyraźnie stwierdził, że ta decyzja jest po prostu sprzeczna z trendami nie tylko dla firmy, ale również dla całej branży streamingowej.

Być może, Netflix boi się jednak po prostu konkurencji. HBO Max, Disney+ czy nawet Paramount+ bardzo dynamicznie się rozwijają. Użytkownicy z pewnością nie wykupują też wszystkich dostępnych usług. Cena jest bardzo ważnym czynnikiem, który może sprawić, że postawią akurat na Netflixa.

Zobacz też:
Disney+ traci po raz pierwszy w historii użytkowników
Netflix z reklamami nie cieszy się popularnością wśród widzów
SkyShowtime wchodzi do Polski z bardzo atrakcyjną promocją

Oceń ten post