Największa na świecie giełda NTF, OpenSea przyznała, że jeden z ich pracowników dopuścił się poważnego oszustwa. Korzystając ze swojej wiedzy, wykupywał najcenniejsze dzieła sztuki.
Pomimo tego, że o NFT słyszy się już coraz rzadziej, to rynek ma się dalej dość dobrze. Minęło już po prostu pierwsze i gigantyczne szaleństwo. Niemniej, dalej zdarzają się dość regularnie transakcje na ponad milion dolarów. Ot, chociażby kilka dni temu ktoś wydał 24 miliony na rysunki małp. Ale chyba przywykliśmy już do tego typu wiadomości.
Zobacz: Koparka kryptowalut – najlepsze modele
Tymczasem, największa giełda NFT, OpenSea przyznała, że ich pracownik regularnie oszukiwał innych użytkowników. Cały proces był banalnie wręcz prosty. Nate Chastain wykorzystywał swoją wiedzę o tym, jakie działa sztuki będą promowane na stronie głównej, żeby wykupić je przed wszystkimi i odsprzedać ze sporym zyskiem. Teoretycznie to nawet legalne (w świecie kryptowalut), ale z pewnością skrajnie wręcz nieetyczne.
Na trop całej sprawy wpadł pewien użytkownik Twittera, który odkrył kilka portfeli Ethereum powiązanych z Natem Chastainem. Inni użytkownicy szybko podchwycili trop i odkryli nieetyczne zachowanie pracownika. OpenSea wydało komunikat, że przyznają się do zarzutów, zwolnili Chastaina i zmienili zasady swojego regulaminu. Od teraz, pracownicy nie mogą już kupować u nich żadnych NFT.
Co ciekawe, gdyby podobne rzeczy miały miejsce w świecie „prawdziwej” finansjery, to Nate Chastain miałby poważne problemy prawne. Tzw. insider trading jest surowo zabroniony i karalny. Niestety, w świecie NFT nic takiego nie obowiązuje, to wciąż dość dzikie rejony pod względem prawa.
Zobacz też:
NFT: 101 rysunków małp sprzedało się za 24 miliony dolarów
Podanie o pracę Steve’a Jobsa w formie NFT trafi na aukcję
NFT zarobiły już za 2,5 miliarda dolarów w samym 2021