Jak straszne może być uszkodzone PlayStation? Cóż, najwidoczniej bardzo, bo z jego powodu ewakuowano cały terminal na lotnisku!
W zeszłą niedzielę, miało miejsce dość straszne wydarzenie. Lotnisko Logan w Bostonie musiało zostać błyskawicznie ewakuowane. No, konkretniej ewakuowany został jeden terminal, ale to wciąż dość spora operacja logistyczna, którą trzeba przeprowadzić w zaledwie kilka minut. W dodatku, nie były to wcale rutynowe ćwiczenia – kontrolerzy znaleźli prawdopodobną bombę w jednej z walizek.
Jak jednak już słusznie się domyślacie, bomby wcale nie było. Kontrolerzy znaleźli za to walizkę, ze starą i uszkodzoną konsolą PlayStation. Algorytmy skanowania bagażu nieprawidłowo oznaczyły ją jako ewentualną bombę, a procedury w każdym takim przypadku są absolutnie bezwzględne. Terminal musi zostać natychmiastowo ewakuowany, a podejrzaną paczkę muszą zbadać saperzy. Warto jednak pamiętać, że kontroler badający walizkę, również zgodził się z werdyktem algorytmów.
Sprawdź: Słuchawki do PS5 – najlepsze modele
Lotnisko poradziło sobie z problemem bardzo sprawnie – ewakuacja nastąpiła o 16:00 lokalnego czasu, a o 17:00 ruch wrócił w 100% do normy. Wiemy też, że osoba przewożąca PlayStation nie poniesie absolutnie żadnych konsekwencji. W końcu nie złamała w żaden sposób prawa, przewóz elektroniki jest w pełni dozwolony.
Niestety, nie znamy najciekawszej informacji. Nie wiemy jak bardzo uszkodzone było PlayStation oraz nie mamy żadnych zdjęć. Niemniej, skoro algorytmy uznały je za bombę, to z pewnością nie nadawało się ono do grania! Prawdopodobnie, obudowa była bardzo mocno zniszczona, a „goła” elektronika na wierzchu wzbudziła wątpliwości kontrolera.
Zobacz też:
PlayStation Plus – Sony prezentuje swojego Game Passa
Call of Duty będzie wychodziło na PlayStation jeszcze przez 3 lata
Xbox Game Pass rośnie w siłę, ale to wciąż ułamek całego rynku