To się porobiło. Problemy z odtwarzaniem meczu Polska-Holandia na stronie internetowej i w aplikacji TVP nie były spowodowane dużym zainteresowaniem kibiców, lecz atakiem DDOS na TVP.
Oglądaliście mecz Polska-Holandia? Kibice naszej reprezentacji od początku spotkania zmagali się z dodatkowymi emocjami. Aplikacja TVP Sport po prostu nie działała i pokazywała na początku spotkania kod błędu. Już od godziny 15:00, czyli od momentu rozpoczęcia meczu, pojawiały się informacje o problemach ze strumieniowaniem. A sam obraz, jeśli akurat był to momentalnie się zacinał. Jak się domyślacie, w internecie powieszono już psy na TVP. Tymczasem trochę niesłusznie.
Okazało się, że przyczyną problemów z odtwarzaniem meczu nie było duże zainteresowanie kibiców. TVP przekazało, że około godziny 15:00 odnotowano atak DDOS. Natychmiast podjęto działania mające na celu przywrócenie usług. TVP dodało, że atak pochodził z adresów IP zlokalizowanych w Polsce.
Sprawdź: Na jakiej wysokości zawiesić telewizor?
Jak czytamy w komunikacie: Około godziny 15:00 Telewizja Polska odnotowała atak DDOS przeprowadzony z adresów IP zlokalizowanych na terenie Polski. Po niecałej minucie zaczęliśmy działania przy współpracy z operatorami krajowymi, które doprowadziły do mitygacji ataku. Służby IT przywróciły usługi.
Oczywiście, użytkownicy są sceptyczni. Całkiem wiarygodnym stwierdzeniem może być to, że atak DDoS przeprowadzili sami kibice. I nazywa się on dużą popularnością i zainteresowaniem meczem a nie atakiem. Serwery TVP mogły tego nie udźwignąć – coraz więcej osób ogląda online a nie w telewizji.
Zobacz też:
Euro 2024 w 4K? Niestety – w tej jakości go nie obejrzymy
Euro 2024 – gdzie oglądać? Kiedy gra Polska?