• Ostatnia modyfikacja artykułu:2 dni temu

Konsorcjum Wireless Power Consortium zaprezentowało właśnie odświeżoną wersję standardu Qi2. Mamy nową nazwę i nowe parametry.

Zgodnie z nazwą, najnowszy wariant Qi2 oferuje ładowanie z mocą do 25 watów. A to oznacza wzrost o 66% względem wcześniejszej edycji. Dyrektor wykonawczy WPC, Paul Struhsaker, zwraca uwagę, że tak szybkie i efektywne bezprzewodowe ładowanie może znacząco przyspieszyć popularyzację tej technologii. A co za tym idzie, ułatwić jej wdrażanie w kolejnych urządzeniach. I pewnie dokładnie tak się stanie.

Przy okazji, warto wspomnieć, że pierwotnie technologia ta funkcjonowała pod nazwą „Qi2.2”. Dopiero niedawno zdecydowano się na uproszczenie nazewnictwa, by użytkownicy łatwiej mogli zorientować się, jakie korzyści niesie ze sobą nowe rozwiązanie – i trzeba przyznać, że to krok w dobrą stronę.

Użytkownicy najnowszych iPhone’ów mogą już korzystać z Qi2, dlatego przeskok na wersję 25W nie będzie dla nich niczym przełomowym – raczej ewolucją. W świecie Androida sytuacja wygląda mniej klarownie. Choć część modeli była technicznie kompatybilna z Qi2, wiele z nich nigdy nie przeszło pełnej certyfikacji. Co więcej, często wymagano specjalnych magnetycznych etui, by ładowanie przebiegało zgodnie ze standardem. Jeśli jednak Qi2 25W stanie się powszechnie wspieranym rozwiązaniem w urządzeniach z Androidem, może to oznaczać rewolucję w bezprzewodowym ładowaniu w tym segmencie rynku.

Nowy standard nie ogranicza się wyłącznie do telefonów. Coraz więcej akcesoriów – powerbanki, ładowarki, podstawki ładujące – zyskuje certyfikat Qi2 25W. WPC zdradza, że w kolejce do zatwierdzenia znajduje się już kilkaset urządzeń, co może zwiastować prawdziwy wysyp nowości w najbliższych miesiącach.

Zobacz też:
Czy szybkie ładowanie niszczy baterię w telefonie? Fakty i mity.
BYD prezentuje przełom – ładowanie auta szybsze niż tankowanie?
Ładowarka GaN –  co to jest? Czy warto ją kupić?

Oceń ten post