• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 rok temu

Ford opatentował bardzo ciekawe rozwiązanie. Samochód w leasingu będzie stawał się bezużyteczny, jeśli przestaniemy płacić raty.

Problemem każdej wypożyczalni jest klient, który postanowi nie zapłacić bądź też nie oddać pożyczonego przedmiotu. W przypadku drobnych rzeczy można oczywiście stosować system kaucji czy inne zabezpieczenia. W kwestii samochodu wszystko robi się jednak nieco bardziej skomplikowane. Wygląda jednak na to, że Ford ma bardzo ciekawy pomysł.

Firma przygotowała cały system zabezpieczeń, który sprawia, że samochód w leasingu będzie stawał się powoli coraz mniej użyteczny w przypadku zaległości z płatnościami. Na samym początku samochód zacznie po prostu wysyłać nam coraz bardziej intensywnie przypomnienia podczas jazdy. Stopniowo, przestanie działać też radio, które będzie emitowało tylko wezwania do zapłaty.

Sprawdź: Jak podłączyć wideorejestrator samochodowy?

Kolejno, robi się jednak znacznie ciekawiej. Ford może wyłączać zdalnie kolejne funkcje samochodu, takie jak klimatyzacja, otwieranie drzwi pilotem czy nawet ogrzewanie. Gdyby nawet to nie zmusiło kogoś do opłacenia zaległych rat, to właściciel pojazdu ma jeszcze kilka asów w rękawie.

Samochód w leasingu od Forda będzie mógł być pozbawiony możliwości poruszania się weekendami oraz w ustalonych godzinach. Idea jest taka, żeby zapewnić jedynie dostęp do pracy. Kolejno, może nie być w stanie wyjechać poza określone granice na mapie. Ostatni krok jest jak na razie jedynie teoretyczny, ale z pewnością kiedyś coś takiego się pojawi. Samochód będzie mógł po prostu samodzielnie odjechać i wrócić do firmy leasingowej.

Zobacz też:
Ford F-150 Lightning zapalił się w fabryce
Ford chce poprawić bezpieczeństwo pieszych nową aplikacją
Tesla Cybertruck trafi latem do klientów – 4 lata opóźnienia!

Oceń ten post