Razer zaprezentował właśnie zupełnie nową myszkę gamingową. Deathadder V3 Pro to kontynuacja świetnie przyjętej serii z 2006 roku.
Marki Razer nie trzeba chyba zbytnio przedstawiać graczom. Od dawna słyną oni ze sprzętu bardzo wysokiej jakości i z niesamowicie charakterystycznym designem. Co ciekawe, firma lubi również nieco poeksperymentować – wydali chociażby smart maseczkę do twarzy czy własne… kapcie. Tym razem, zaprezentowali nam jednak coś bardziej klasycznego – high-endową mysz gamingową.
Deathadder V3 Pro to w pełni bezprzewodowa mysz gamingowa wyposażona w sensor Razer Focus Pro 30K. Jego maksymalna rozdzielczość to aż 30 tysięcy DPI, a próbkowanie można ustawić aż na 4000 Hz. Co ciekawe, myszka jest przy tym niesamowicie lekka – całość waży tylko 68 gramów. Jest to dość sporym zaskoczeniem, bo obudowa nie jest wcale podziurawiona, jak to zwykle bywa w takich przypadkach.
Sprawdź: Mysz gamingowa – najlepsze modele
Myszka Deathadder V3 Pro może pochwalić się również dość dobrą żywotnością. Przełączniki powinny wytrzymać nawet 90 milionów kliknięć. Dość sporym minusem może być jednak pojemność akumulatora. Przy próbkowaniu 4000 Hz wytrzyma on jedynie 24 godziny na jednym ładowaniu. Taka jest niestety cena wyjątkowo niskiej wagi, akumulatory są niestety dość ciężkie.
Warto również wspomnieć, że nowa myszka Razera wykorzystuje dwie ciekawe technologie. HyperSpeed Wireless dba o minimalizację opóźnień podczas połączenia bezprzewodowego, a HyperPolling umożliwia właśnie tak wysokie próbkowanie. Niestety, myszka nie będzie zbyt tania. Razer wycenił ją na aż 160 euro. Jeśli zależy nam na HyperSpeed Wireless to musimy dodatkowo dokupić wtyczkę za 35 euro.
Zobacz też:
Razer podnosi ceny wszystkich swoich laptopów
Pro Type Ultra – Razer prezentuje cichą klawiaturę mechaniczną
Smart maseczka Razer Zephyr trafiła już do sprzedaży