Spotify zdecydowało się na bardzo niecodzienny krok. Na prośbę Adele usunęli z serwisu przycisk Shuffle ze stron albumów.
Jak widać, nawet największe serwisy streamingowe czasami słuchają się kogoś spoza firmy. Tym razem padło na legendarną wokalistkę Adele, która wydała w piątek swoją najnowszą płytę – 30. Z tej okazji, poprosiła Spotify o usunięcie jednej drobnej funkcji, która jej zdaniem przeszkadza w odbiorze muzyki.
Chodzi tutaj oczywiście o przycisk Shuffle na stronie albumu. Po jego kliknięciu mogliśmy przesłuchać wszystkich utworów z danego krążka w losowej kolejności. Co jednak było z nim nie tak i dlaczego Adele poprosiła o jego usunięcie?
Sprawdź: Słuchawki douszne bezprzewodowe do 200 zł – najlepsze modele
Powód jest bardzo prosty – zdaniem wokalistki psuje to wrażenie ze słuchania albumów. Wielu artystów projektuje swoje płyty jako jedną spójną całość. Kolejność odtwarzania poszczególnych utworów ma znaczenie i powinno się robić to dokładnie tak, jak sugeruje artysta. Co ciekawe – Spotify niemal natychmiast posłuchało jej sugestii.
Użytkownicy nie są jednak wcale zachwyceni. Ich zdaniem, wybór co do tego jak słuchać muzyki powinien należeć tylko i wyłącznie do nich. W końcu płacą za usługę i chcą mieć możliwie jak najwięcej wygody. Ciężko się zresztą z nimi nie zgodzić, prawda?
Na szczęście dalej będziemy mogli korzystać z shuffle. Będzie to jednak nieco trudniejsze – dostęp do funkcji będzie jedynie z poziomu poszczególnych utworów. W praktyce oznacza to po prostu dwa kliknięcia więcej. Niby niewiele, ale cóż…
Zobacz też:
Spotify chce mieć 400 milionów użytkowników do końca 2021
Spotify Plus – nowy plan premium za dolara miesięcznie
Tidal prezentuje swój pierwszy całkowicie darmowy plan