Rosja zablokowała serwis Steam? Owszem, ale wygląda na to, że przez pomyłkę i tylko na krótką chwilę.
Irytują was Rosjanie na Steamie? Nie jesteście jedyni. Tymczasem, byliśmy bardzo blisko rozwiązania tej problematycznej kwestii. W dodatku wzięli się za to sami Rosjanie! Steam został umieszczony na czarnej liście przez lokalną agencję Roskomnadzor odpowiedzialną za cenzurę i tworzenie rejestru zakazanych stron internetowych. To bardzo skuteczna blokada, pomoże jedynie VPN.
Co ciekawe, serwis steamcommunity.com został umieszczony na czarnej liście 22 lutego na wniosek Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Gracze dowiedzieli się o tym jednak dopiero 29 lutego, kiedy zauważył to lokalny portal. Najwidoczniej blokada nie była więc aktywna. Wszystko wskazuje też na to, że była tylko i wyłącznie dziełem przypadku – chwilę po zauważeniu Steam zniknął z listy stron zakazanych. Pomyłka? Nadgorliwy urzędnik? Cóż, wszystko jest możliwe.
Sprawdź: Używana karta graficzna – czy warto ją kupić?
Rosyjka agencja informacyjna podała, że Steam trafił na czarną listę przez fakt, że gdzieś w serwisie były przepisy na środki odurzające. To całkiem możliwe, gracze potrafią pisać takie rzeczy w losowych miejcach. Być może wychwycił je jakiś algorytm, zanim sama platforma zdążyła je usunąć. W każdym razie, Steam w Rosji będzie wciąż działał, a władze oficjalnie zaprzeczyły i jasno stwierdziły, że nie planują blokady.
Warto jednak dodać, że zablokowana została tylko strona Community. Rosjanie nie straciliby dostępu do gier, straciliby jedynie aspekt społecznościowy Steama. Cóż, trochę szkoda, że jednak nie wyszło? Chociaż czym byłaby rozgrywka w Counter Strike’a bez słynnego „rusz b suka bljat” prawda?
Zobacz też:
Palworld – Pokemony z pistoletami biją rekordy na Steam
Youtube podzieli los Instagrama? Rosja grozi blokadą
Steam Survey – z jakich kart graficznych korzystają gracze?