Wyobraź sobie, że masz 1,5 mln zł. Co możesz za to kupić? Możesz kupić np. dwa duże mieszkania we Wrocławiu. Albo – jak się okazuje – telewizor. W takiej cenie, konkretnie za 400 tys. dol., oferowany jest 165-calowy telewizor Micro-LED M1 4K. W dodatku jest on składany.
C-Seed to grupa austriackich projektantów, którzy stoją za tym monstrum. M1 4K, bo tak nazywa się opracowany telewizor, składa się na 5 części zwanych panelami Micro-LED. Dodatkowo może też… zniknąć w podłodze. Wygląda to tak:
Robi wrażenie? Owszem, ale cena jest po prostu obrzydliwa.
Firma twierdzi jednak, że znajdzie klientów na M1 4K. Przekonuje, że dzięki technologii Adaptive Gap Calibration użytkownik nie zobaczy żadnych granic/luk między panelami, więc po złożeniu całość wygląda jak pełnoprawny, 165-calowy telewizor. Panele z kolei wykorzystują technologię 4K Micro-LED i obsługują HDR 10+. Słowem – jakość obrazu jest tutaj bardzo wysoka i na ten aspekt również nie będziemy narzekać.
Zobacz: Najlepsze telewizory do PS5 i Xbox Series X
Jeśli jesteś rozrzutnym milionerem i chciałbyś zamontować sobie takie cacko we własnym domu, musisz skontaktować się z C-Seed odpowiednio wcześnie, bo są to oczywiście zamówienia realizowane indywidualnie.
Cena M1 4K jest wysoka głównie ze względu na Micro-LED
Producent tłumaczy ponadto, że cena jest wysoka przede wszystkim ze względu na zastosowaną technologię Micro-LED. Polega ona na tym, że każdy ekran ma mikroskopijne diody LED stosowane jako pojedyncze piksele, a każdy piksel zawiera czerwone, niebieskie i zielone diody LED, które razem odtwarzają dowolny kolor. W połączeniu z milionami innych mikro diod LED, uzyskujemy tutaj pełny oraz 3840 x 2160 na każdym z paneli. Ostatecznie jakość obrazu powinna być zbliżona do tego, jaką oferują panele OLED, ale bez ryzyka wypalenia wyświetlacza.
Zobacz też:
Telewizory LG OLED i QNED 2021 trafiają do sklepów – wcześniejsze potanieją
LG QNED mini-LED, czyli telewizory nowej generacji
Źródło: Tom’s Guide.com