Tesla nareszcie dopięła swego. Fabryka Gigafactory w Berlinie została oficjalnie otwarta i wyprodukowała już pierwsze samochody.
Po wielu miesiącach niepewności, zdobywania pozwoleń i coraz to nowszych problemach Tesla nareszcie otworzyła swoją fabrykę w Berlinie. To czwarty tak duży kompleks i pierwszy tego rodzaju w Europie. Rozmiarami przewyższa go jedynie fabryka w Teksasie. Nevada i Szanghaj, pomimo imponujących rozmiarów, są nieco mniejsze.
Ceremonia otwarcia była dość skromna, ale pojawił się na niej sam Elon Musk i kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Najważniejszym punktem programu było oczywiście przekazanie właścicielom pierwszych 30 egzemplarzy z fabryki w Berlinie. Były to, Tesle Model Y – to na nich jak na razie skupi się cały kompleks.
Sprawdź: Mój Elektryk – najlepsze samochody elektryczne z dopłatą
Oczywiście, fabryka w Berlinie nie pracuje jeszcze z pełną wydajnością. Prawdopodobnie, zajmie jej to przynajmniej rok. O ile nie przeszkodzą w tym czynniki zewnętrzne, jakie jak problemy z dostawą komponentów. Teoretycznie, w planach jest dostarczanie 500 tysięcy samochodów rocznie! Kompleks w Szanghaju osiągnął ten poziom po 2 latach funkcjonowania.
Tesla utrzymuje, że jak na razie planuje produkować około 5 tysięcy samochodów tygodniowo. Założenia wydają się bardzo rozsądne i faktycznie możliwe do zrealizowania. Na szczęście udało im się też uporać z niedoborem pracowników – rekrutacja wciąż trwa, ale niezbędne miejsca są już obsadzone.
Jeśli chcecie obejrzeć ceremonię otwarcia, to cały jej przebieg możecie znaleźć na Youtube pod tym linkiem. Uczciwie uprzedzamy, że nie jest jednak zbyt imponująca.
Zobacz też:
Tesla z kolejną usterką – samochody hamują bez powodu
Elon Musk: Starlink nie zablokuje rosyjskich mediów
Alibaba ruszyła z produkcją własnego samochodu elektrycznego
