Tesla ma kolejny powód do dumy. Ich samochody są najrzadziej kradzione. Złodziejom się to nie opłaca!
Kradzieże samochodów to prawdziwa plaga. W dodatku ciężko się przed nią zabezpieczać. Producenci stosują bardzo wymyślne sposoby, ale najczęściej są one po prostu zawodne. Tymczasem, okazuje się to dość proste – Tesla może pochwalić się tym, że ich samochody są najmniej kradzione w całych Stanach Zjednoczonych.
Jaki jest ich sekret? Cóż, jest ich kilka, zacznijmy jednak od najważniejszego. Przede wszystkim, każdy samochód marki Tesla jest domyślnie wyposażony w śledzenie GPS. Użytkownicy mogą sprawdzić jego lokalizację w aplikacji i otrzymywać alerty, jeśli ten zacznie się poruszać. Nawet jeśli podjęta zostanie próba kradzieży, jest błyskawicznie udaremniana. Sprawia to, że złodzieje niechętnie sięgają po Tesle.
Sprawdź: Najlepsze aplikacje na Android Auto
Przy okazji, każda Tesla jest rejestrowana w bazie, a rynek części zamiennych raczej nie istnieje – naprawy odbywają się w autoryzowanych serwisach. Ciężko więc ukraść ją na sprzedaż a jeszcze ciężej na części. A nikt nie kradnie samochodu, żeby jeździć nim samemu. We wszystkim pomaga też funkcja Pin to Drive wymagająca wpisania PINu aby uruchomić silnik.
Tesla ma powody do dumy, ale ciężko nie zauważyć, że są to też lekko niepokojące rzeczy dla użytkowników. Brak rynku części zamiennych, jakkolwiek dziwie to brzmi, oznacza, że naprawy Tesli są drogie i skomplikowane. Ale to chyba dość niska cena za to, że nikt nie ukradnie nam samochodu, prawda?
Zobacz też:
Elon Musk udaremnił atak Ukrainy na rosyjską flotę
Tesla zapowiada autopilota jeszcze w tym roku. Czy ktoś im wierzy?
Tesla szuka pracowników w Polsce? Ile można zarobić?