YouTube kolejny raz „pożyczył” sobie kilka przydatnych funkcji z Twitcha. Najważniejsza z nich to oczywiście możliwość tworzenia clipów.
Streamy na YouTube już dawno temu przestały być jedynie ciekawostką – codziennie korzystają z nich miliony użytkowników. Oczywiście, w dziedzinie gier komputerowych Twitch dalej ma niesamowicie wyraźną przewagę – w każdej innej całą pulę zgarnia jednak Google.
Serwis kolejny raz postanowił nieco ulepszyć wrażenia użytkowników i dodał kilka nowych funkcji. Problem w tym, że niemal żywcem skopiował je z Twitcha. Oczywiście nie da się wynaleźć koła na nowo, niemniej: niesmak pozostał.
Youtube wprowadza clipy, ankiety i chaty tylko dla subkrybentów
Najważniejsza nowa funkcja na YouTube to oczywiście możliwość tworzenia krótkich clipów z najciekawszych momentów streamu. Mało kto chce przecież oglądać kilkugodzinny zapisek całej transmisji, prawda? Oczywiście, urywki mogą tworzyć sami widzowie, z fragmentów które uznają za najciekawsze. Jedyny warunek to to, że konto musi mieć minimum tysiąc subskrypcji.
Zobacz: Telewizor 65 cali – najlepsze modele
Oprócz tego, Youtube pożyczyło też od Twitcha możliwość zamknięcie chatu dla niektórych osób. Konkretniej chodzi tutaj o to, żeby jedynie nasi subskrybeci mogli udzielać się na naszym streamie. To bardzo wygodne i często używane przez twórców narzędzie.
Ostatnia funkcja to oczywiście ankiety na żywo na streamie. Dzięki temu, widzowie są w stanie zadecydować na przykład, co kolejno powinno być przedstawione na filmie, czy określić czy dana rzecz im się podoba.
Cały problem polega jednak na tym, że nie ma tutaj zupełnie nic nowego. Wszystkie te funkcje, zostały niemal żywcem skopiowane z Twitcha. Cóż, Youtube uczy się od najlepszych.
Zobacz też:
Mozilla ostrzega, że YouTube poleca szkodliwe wideo
Twitch banuje dwie popularne streamerki. “Przesadziły”
Twitch obniży ceny abonamentów, a streamerzy mają i tak zarabiać więcej