Znamy już zwycięzcę konkursu NASA na wybudowanie lądownika księżycowego. Zadania podejmie się teksańska firma Firefly Aerospace.
Zadaniem Firelfly Aerospace będzie dostarczenie na powierzchnie księżyca 10 ładunków o łącznej masie 94 kilogramów. Firma wykorzysta do tego lądownik Blue Ghost, a wartość kontraktu wyniesie niecałe 94 mln dolarów.
Ładunek zostanie dostarczony na Mare Crisium, morze księżycowe na jego jasnej stronie. Wcześniej w tym miejscu rozbiła się radziecka sonda Łuna 15, a Łuna 23 i 24 szczęśliwie wylądowały i pobrały próbki przed powrotem na Ziemie.
Głównym celem misji będzie pozyskanie nowych danych o naszym naturalnym satelicie. NASA planuje więc zbadać między innymi przepływy ciepła z wnętrza Księżyca oraz wykorzystać aparat rentgenowski do zbadania interakcji ziemskiej magnetosfery z wiatrem słonecznym.
Firefly Aerospace i NASA mają ambitne plany na przyszłość
Dla Firefly Aerospace jest to olbrzymia szansa na rozwój. Firma ma ambicje stać się jednym z największych komercyjnych przewoźników kosmicznych w Stanach Zjednoczonych. Po zrealizowaniu tego kontraktu wydaje się to jak najbardziej możliwe.
Misja zaplanowana jest na pierwszą połowę 2023 roku. Oczywiście jednak, jak to zwykle bywa w przypadku takich projektów, wszyscy liczą się z możliwością wystąpienia opóźnień.
Dostarczenie lądownika na powierzchnię Księżyca to nie jedyne ambitne plany NASA na przyszłość. Projekt Artemis, zaplanowany na 2024/2025, zamierza wysłać kolejnych ludzi na Księżyc. Tym razem, nogę na srebrnym globie postawi również pierwsza w historii kobieta. Być może zapoczątkuje to nową erę w podboju kosmosu przez człowieka.
Zobacz też:
Oceany z kosmosu, czyli nowa misja ESA i NASA
Wygraj bilet na lot w kosmos ze SpaceX
Pierwsza podróż Hyperloopem zakończona sukcesem