Kleszcze to powszechnie znane pajęczaki, które niejednokrotnie budzą postrach. Pasożyty te żerują bowiem na kręgowcach, a przy tym niejednokrotnie są nosicielami chorób, które mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia. To właśnie dlatego tak istotnym zagadnieniem okazuje się skuteczna ochrona przed kleszczami, która to może obejmować szereg czynności zapobiegawczych. Wśród nich wyróżnia się także zakup specjalnych preparatów i urządzeń mających na celu odstraszanie pasożytów. Aby jednak możliwie najlepiej ochronić siebie i swoich bliskich przed kleszczami, należy zapoznać się z ich specyfiką, o której opowiadamy w dalszej części poniższego artykułu.
Zobacz również: Jak przygotować się do sezonu biwakowego?
Spis treści
Kleszcze – występowanie i okresy żerowania
Kleszcze to pajęczaki z podgromady roztoczy, które można podzielić na trzy rodziny – kleszcze miękkie (obrzeżkowate), a także dwie rodziny kleszczy twardych, czyli kleszczowate i Nuttalliellidae. Na całym świecie opisano aż 900 gatunków tych stworzeń, przy czym w Polsce najczęściej mamy do czynienia z kleszczem pospolitym (Ixodes ricinus). Na terenie kraju możemy jednak spotkać aż 19 różnych gatunków tych stworzeń.
Niegdyś mówiło się o tym, że kleszcze stanowią zagrożenie wyłącznie w okresach wiosennych i jesiennych. Na chwilę obecną wiadomo jednak, że pasożyty te żerują przez cały rok, choć rzeczywiście jesienią i wiosną ich aktywność jest znacznie zwiększona.
Kleszcze najchętniej przesiadują w wilgotnych i zacienionych miejscach, czyli między innymi w pobliżu rozmaitych stawów, rzek, czy też różnego rodzaju kąpielisk. W praktyce okazuje się jednak, że można je spotkać zasadniczo wszędzie – w lesie, parku, ogrodzie, na osiedlowym trawniku, czy też na powszechnie uczęszczanej ścieżce. Preferują one przy tym niskie zarośla, trawę i liście rozmaitych krzewów, z których to z łatwością są w stanie przedostać się na swoją ofiarę. Nieprawdą jest więc, że pajęczaki te skaczą lub spadają na żywicieli z drzew.
Pasożyty z tego gatunku są całkowicie ślepe, a swoje ofiary wybierają na podstawie zapachów, w tym chociażby zapachu potu. Kleszcze żywią się zarówno krwią ludzi, jak i psów, kotów, czy też wszelkich dziko żyjących stworzeń. Co ciekawe, niezauważone są w stanie przesiadywać wbite w skórę żywiciela nawet przez około 2 tygodnie. Niestety – pajęczaki te niejednokrotnie okazują się nosicielami wyjątkowo ciężkich, a zarazem groźnych dla życia chorób. Z tego względu zaleca się, aby dokładać wszelkich starań w celu skutecznej ochrony przed kleszczami.
Jakie choroby przenoszą kleszcze?
Ugryzienie kleszcza jest całkowicie bezbolesne, gdyż pajęczak wprowadza wówczas do organizmu żywiciela substancje znieczulające, a także przeciwzapalne i przeciwkrzepliwe. Nie od dziś wiadomo jednak, że już samo wgryzienie się w skórę może poskutkować przetransportowaniem do krwi chorobotwórczych wirusów, bakterii oraz pierwotniaków. W obrębie chorób, które stanowią największe zagrożenie dla prawidłowego funkcjonowania, a nawet i życia człowieka, wyróżnia się przede wszystkim:
- Boreliozę – czyli chorobę, za którą odpowiedzialne są bakterie znane jako krętki Borrelia. I choć nie każde ugryzienie skutkuje zakażeniem, jego prawdopodobieństwo rośnie wraz z czasem, w trakcie którego kleszcz jest wgryziony w skórę żywiciela. W Polsce najwięcej przypadków boreliozy odnotowuje się na północnym-wschodzie kraju, a wśród najczęściej występujących objawów zaznacza się silne bóle głowy i mięśni, wysokie gorączki, rumień wędrujący, ogólne osłabienie organizmu, a także poszczególne problemy neurologiczne (np. odrętwienie lub paraliż w obrębie jednej strony twarzy). We wczesnym stadium chorobę można bez większych trudności wyleczyć antybiotykami, natomiast przy późnym rozpoznaniu leczenie może okazać się trudniejsze, a zarazem nieco bardziej skomplikowane.
- Babeszjozę – to choroba wywoływana przez pierwotniaki z rodzaju Babesia, które to prowadzą do rozpadu czerwonych krwinek. Z tego względu babeszjoza może powodować uszkodzenie narządów wewnętrznych (np. wątroby, nerek i śledziony), a także ośrodkowego układu nerwowego. Nieraz zaznacza się przy tym, że na zachorowanie o wiele bardziej podatne są zwierzęta domowe, czyli chociażby psy i koty. Babeszjozę spotyka się jednak również u ludzi, przez co choroba nie powinna być bagatelizowana.
- Kleszczowe zapalenie mózgu (KZM) – to wirusowa choroba, której pierwsze objawy są zbliżone do symptomów towarzyszących grypie (np. bóle mięśni i głowy, ogólne zmęczenie, czy też gorączki i stany podgorączkowe). W drugiej fazie choroby obserwuje się jednak znacznie poważniejsze objawy, które to mogą doprowadzić nawet do śmierci. Zalicza się do nich chociażby porażenie nerwów czaszkowych, trudności z oddychaniem, zaburzenia świadomości, czy też zaniki mięśniowe lub nawet uszkodzenia struktur mózgu i rdzenia kręgowego. Jednocześnie należy zaznaczyć, że na kleszczowe zapalenie mózgu nie ma lekarstwa. Istnieje natomiast szczepionka, która skutecznie chroni przed zachorowaniem.
Zobacz: Sposoby na komary – jak walczyć z owadami?
Jak zabezpieczyć się przed kleszczami?
W myśl przysłowia mówiącego o tym, że „lepiej zapobiegać niż leczyć”, najskuteczniejszą metodą ochrony przed chorobami odkleszczowymi jest niedopuszczanie do ugryzień tych pasożytów. Aby jednak zrobić to skutecznie, należy odpowiednio się przygotować.
Najskuteczniejszą metodą ochrony przeciwkleszczowej jest stosowanie repelentów, czyli środków odstraszających pasożyty w postaci kleszczy i komarów. Tego typu preparaty dzieli się na dwie kategorie, do których zalicza się:
- Repelenty chemiczne – to preparaty zawierające poszczególne substancje mające odstraszać niechciane owady i pajęczaki. Pierwszą grupą są środki zawierające rozmaite stężenia DEET, czyli syntetycznego repelentu, który zaburza działanie zmysłu węchu u pasożytów, a w konsekwencji również uniemożliwia im zlokalizowanie potencjalnej ofiary. Druga kategoria preparatów na komary i kleszcze to warianty z ikarydyną, która ma zasadniczo takie samo działanie jak DEET. Całkowicie niewskazanym okazuje się jednak stosowanie środków z ikarydyną i DEET w tym samym czasie, gdyż tworzy się wówczas toksyczny dla człowieka związek chemiczny. Ostatnią grupą repelentów chemicznych są środki z substancją znaną jako IR 3535. Takie preparaty cechują się jednocześnie nieco słabszym i krótszym działaniem, choć są one bezpieczne w stosowaniu nawet w przypadku dzieci.
- Repelenty naturalne – czyli preparaty, których głównym składnikiem są poszczególne olejki eteryczne (np. cytrusowy lub eukaliptusowy). W przypadku repelentów naturalnych nie należy liczyć na tak dużą skuteczność, jaka obserwowana jest w wariantach chemicznych. Tego typu środki stanowią jednak alternatywę dla osób, które nie chcą mieć styczności z chemicznymi substancjami, lub też są na nie uczulone.
Odstraszacz ultradźwiękowy
W ostatnim czasie sporym zainteresowaniem cieszą się jednak również ultradźwiękowe odstraszacze na kleszcze, takie jak chociażby TICKLESS Active Green. Tego typu sprzęty cechują się niewielką budową, a ich zadaniem jest emitowanie impulsów ultradźwiękowych o częstotliwości, która nie wpływa zarówno na funkcjonowanie ludzi, jak i zwierząt domowych, a jednocześnie zaburza funkcjonowanie narządu Hallera u kleszczy. Narząd ten odpowiada za namierzanie potencjalnych żywicieli, przy czym działanie odstraszacza ultradźwiękowego sprawia, że pasożyty stają się zdezorientowane i nie potrafią zlokalizować ofiary.
I choć skuteczność działania tego typu sprzętów nie sięga 100%, tak w rzeczywistości nawet najlepsze repelenty chemiczne nigdy nie dają pełnej gwarancji, że dzięki nim uniknie się ataku ze strony kleszczy. Odstraszacze ultradźwiękowe stanowią więc doskonały wspomagacz w walce z pasożytami, a przy tym ich użytkowanie nie jest w stanie wywołać zasadniczo żadnych skutków ubocznych. Będzie to więc świetna alternatywa zarówno dla preparatów chemicznych, które mogą wywołać podrażnienia i alergie skórne, jak i repelentów naturalnych, których zapachy bardzo często są nużące, czy też nawet irytujące lub frustrujące.
Sprawdź także: Jak zadbać o higienę w trakcie biwaku?
Niektóre odnośniki w naszych artykułach to linki afiliacyjne. Klikając na nie, nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę Redakcji.
#materiałreklamowy