Discord wprowadził nową funkcję – Stage Channels. Czyli nowe, moderowane kanały głosowe.
Zastanawiacie się pewnie, jakim cudem kanały głosowe miałyby być na Discordzie nową funkcją. Przecież są obecne niemal od samego początku tej aplikacji. Tak naprawdę, chat tekstowy bywa w niektórych przypadkach raczej drugorzędnym dodatkiem.
Stage Channels mają jednak zupełnie inną formę. Jak sama nazwa wskazuje – będą działały trochę jak wirtualna scena. Głos mogą zabierać na nich tylko wyznaczone do tego osoby, cała reszta uczestników konferencji to po prostu słuchacze.
W odróżnieniu więc od klasycznych kanałów głosowych, Stage Channels mają być raczej wykorzystywane do prowadzenia podcastów i wydarzeń online. Discord zdecydował się więc na całkiem dobry ruch, biorąc pod uwagę dzisiejsze czasy.
Ranking: Drukarka do zdjęć z telefonu
Oczywiście, ciężko nie zauważyć, że Discord stał się właśnie kolejną aplikacją, która niejako skopiowała pomysł z Clubhouse. Podobne rozwiązania wprowadzi też Twitter, LinkedIn czy nawet Slack. Jedno jest więc pewne – chaty audio to przyszłość komunikatorów.
Oczywiście, wszystkie serwisy wykorzystały tutaj pewną wadę Clubhouse – aplikacja jest dalej dostępna tylko na iOS. Pozostawiło to olbrzymi rynek do zagospodarowania – użytkownicy Androida też chcieli mieć możliwość korzystania z zorganizowanych chatów głosowych.
Stage Channels powinno być już dostępne dla wszystkich użytkowników, zarówno w aplikacji jak i wersji desktopowej. Firma zastrzega jednak, że przez najbliższe kilka dni część użytkowników może mieć jeszcze problemy z nową funkcjonalnością. Niemniej, to kwestia maksymalnie 2-3 dni.
Zobacz też:
Microsoft chce przejąć Discord – trwają rozmowy
Skype zmieści setkę użytkowników w jednej rozmowie wideo
Clubhouse już wkrótce na systemie Android w Google Play
Źródło: The Verge