Instagram już wkrótce będzie wymagał od nas podania daty urodzenia. Oficjalnie oczywiście po to, żeby chronić najmłodszych.
Czasami, z wielu różnych przyczyn nie chcemy się dzielić w Internecie naszym wiekiem. W przypadku aplikacji takich jak Instagram powód jest dość oczywisty – sprzedają ponad 75% naszych wszystkich danych. Niestety już wkrótce nie będziemy mieli innego wyjścia.
Instagram ogłosił, że wszyscy użytkownicy będą musieli podać swoją datę urodzin. Cały system ma oczywiście na celu chronienie młodszych użytkowników przez oglądaniem treści, które mogą nie być do końca przeznaczone dla ich grupy wiekowej. Dotychczas, musieli robić to jedynie nowi użytkownicy rejestrujący się po 2019 roku.
Zobacz: Drukarka do zdjęć z telefonu – jak wybrać najlepszy model?
Instagram grzecznie poprosi, a potem wymusi podanie daty urodzin
Już wkrótce, wszyscy użytkownicy dostaną jednak powiadomienie informujące nas o konieczności wpisania swojej daty urodzenia. Jak na razie, możemy je po prostu zignorować bez żadnych konsekwencji. Serwis jednak już wkrótce wprowadzi ograniczenia mające nas do tego „zachęcić”.
Na samym początku, nie będziemy mogli oglądać bez tego postów oflagowanych jako potencjalnie nieodpowiednie dla młodszych użytkowników. Instagram będzie też na każdym kroku przypominał nam o konieczności wpisania daty urodzin, co może być dość irytujące.
Firma zapowiedziała też, że będzie weryfikowała wprowadzane dane przy pomocy algorytmów sztucznej inteligencji. Nie będziemy więc raczej mogli zadeklarować, że mamy 99 lat. W wypadku wykrycia potencjalnego kłamstwa będą żądali od nas weryfikacji dokumentem ze zdjęciem, lub w inny trudny do podrobienia sposób.
Zobacz też:
Instagram pracuje nad płatnymi stories tylko dla subskrybentów
Signal nie może publikować swoich reklam na Instagramie?
Instagram Kids – senatorzy mają kilka wątpliwości co do projektu