Rynek NFT ma się w dalszym ciągu bardzo dobrze. Tym razem do szaleństwa dołączył legendarny klub piłkarski – FC Barcelona.
Fani piłki nożnej wiedzą z pewnością, że FC Barcelona nie jest ostatnio w zbyt dobrej kondycji. Klub ma liczne długi, nie mogą zakontraktować nowych gwiazd a ich szeregi opuścił dodatkowo Leo Messi. W dużym skrócie: sytuacja nie jest wcale kolorowa. Wygląda jednak na to, że wpadli na dość sprytny pomysł, jak zarobić trochę dodatkowych funduszy.
Już wkrótce, FC Barcelona rozpocznie sprzedaż swoich własnych NFT. Całość ma działać bardzo podobnie jak NBA Top Shots. Fani będą mogli wylicytować na własność najbardziej ikoniczne momenty z historii klubu. Oczywiście, jedynym potwierdzeniem, że faktycznie należą do nas, będzie certyfikat oparty na blockchainie.
Zobacz: Czym są NFT i dlaczego są warte miliony?
FC Barcelona wchodzi na rynek NFT
Wszystkie aukcje będą odbywały się na dość nowej platformie Ownix, a za NFT zapłacimy oczywiście przy pomocy Ethereum. Sama giełda nie jest jak na razie zbyt popularna, ale bardzo możliwe, że zmieni się to już w niedalekiej przyszłości. W końcu który fan nie chciałby kupić sobie „na własność” pierwszej bramki Messiego w barwach FC Barcelony, prawda? Chociaż z pewnością nie będzie ona zbyt tania…
FC Barcelona zdecydowała się na taki krok jako pierwszy duży klub piłkarski. Bardzo wątpliwe jednak, żeby realnie pomógł im z ich zadłużeniem, które wynosi jak na razie nieco ponad półtora miliarda dolarów.
Warto jednak dodać, że wiele innych klubów eksperymentuje już od dawna z kryptowalutami. Chociażby w PSG możemy kupić tokeny oparte na blockchainie, które pozwalają nam brać udział w głosowaniach czy konkursach. Sam Leo Messi w momencie przejścia do tego klubu otrzymał pakiet powitalny, z tokenami wartymi teoretycznie 30 milionów euro!
Zobacz też:
Valve mówi zdecydowane nie NFT i kryptowalutom w grach
Podanie o pracę Steve’a Jobsa w formie NFT trafi na aukcję
FIFA 2022 będzie ostatnią grą o tej nazwie? EA szykuje się na zmiany