Netflix ma świetną wiadomość dla fanów. 4 sezon Stranger Things zadebiutuje w 2022 roku. Tymczasem, mamy nowy zwiastun.
Jeśli jeszcze tego nie wiecie, to kilka dni temu obchodziliśmy międzynarodowy dzień Stranger Things. No dobra, może nie jest to wcale prawdziwe święto. Niemniej to właśnie 6 listopada 1983 roku zaginął główny bohater kultowego już serialu, Will Byers. Z tej właśnie okazji, Netflix zdradził nam nieco więcej szczegółów o nadchodzącym sezonie.
Co zatem wiemy już w 100%? Przede wszystkim, ponownie zobaczymy na ekranach wszystkich naszych ulubionych bohaterów znanych z poprzednich części. Cała akcja przeniesie się jednak tym razem z Hawkins do Kalifornii. Wygląda też na to, że kolejny sezon będzie dział się, podobnie jak wszystkie poprzednie równy rok, po wydarzeniach z 3 sezonu. Piętnastolatków będą więc grali już osiemnastoletni aktorzy.
Niestety nie znamy jeszcze najważniejszej rzeczy. Premiera jest w dalszym ciągu zaplanowana na „2022”, Netflix nie podzielił się z nami żadną konkretną datą. Czwarty sezon Stranger Things będzie składał się z aż 9 odcinków, a twórcy serialu twierdzą, że jest on niesamowicie dobrze dopracowany i z pewnością zachwyci wszystkich fanów. Przy okazji, jest to pierwszy sezon, w którym scenariusz był w 100% skończony jeszcze przed pierwszymi zdjęciami.
Najnowszy zwiastun jest też ostatnim teaserem jaki otrzymamy. Kolejna wiadomość od producentów będzie już pełnoprawnym trailerem, któremu z pewnością będzie towarzyszyć również data premiery.
Zobacz też:
Netflix zwalnia pracowniczkę w atmosferze skandalu
Kroniki Seinfelda trafiły na Netflix. Niestety bez części dowcipów
Rusza sklep z gadżetami Netfliksa. Na razie tylko w USA