Hakerzy przejęli oficjalnie konto na Twitterze brytyjskiego wojska. W dodatku, użyli go do promowania oszustwa opartego na kryptowalutach.
W dzisiejszych czasach już absolutnie nikt nie może czuć się bezpiecznie. Hakerzy są bardzo aktywni i jeszcze bardziej skuteczni. W dodatku, wygląda na to, że nie mają też strachu. Zdecydowali się przecież włamać na oficjalny profil na Twitterze brytyjskiego wojska. Ciężko chyba znaleźć sobie cel, któremu bardziej by się to nie spodobało. Przy okazji ucierpiało również ich konto na Youtube.
No dobrze, ale po co hakerzy włamali się na konto brytyjskiego wojska? Na Twitterze nikt nie przechowuje przecież ważnych czy strategicznych danych. Służy ono tylko i wyłącznie do promocji i działań czysto wizerunkowych. Włamywacze mieli to oczywiście na uwadze, a ich celem nie były żadne operacje militarne czy wywiad.
Zobacz: Portfel kryptowalut – co warto wybrać i dlaczego?
Konto na chwilę zmieniło nazwę i zaczęło promować projekt NFT składający się z ponad 10 tysięcy obrazków. Hakerzy wykorzystali więc doskonałe zasięgi brytyjskiej armii do promocji swojego niezbyt uczciwego biznesu. Do tego, wysłali też mnóstwo linków prowadzących do oszustw opartych na kryptowalutach.
Kanał na Youtubie został natomiast całkowicie przerobiony na stronę Ark Invest, która promowała klasyczne kryptowalutowe piramidy finansowe. Jak na razie nie wiadomo, ile pieniędzy hakerzy zarobili na tak „kreatywnej” reklamie. Wojsko brytyjskie przyznało już, że atak faktycznie miał miejsce i zajmują się już poszukiwaniem sprawców. Hakerzy musieli być jednak bardzo pewni siebie, skoro zaatakowali taki cel.
Zobacz też:
Ransomware GoodWill każe nam spełniać dobre uczynki
Facebook i Apple przekazały hakerom dane użytkowników
Lapsus$ – za grupą hakerów stał nastolatek z Wielkiej Brytanii?