Konflikt pomiędzy Epic Games a Apple trwa od lat. Tymczasem, chyba mamy w końcu (przymusowe co prawda) porozumienie!
Problemy zaczęły się, gdy Epic sprzeciwił się polityce Apple i Google, które pobierały duży procent od każdej transakcji w swoich sklepach. W rezultacie Fortnite został usunięty z App Store i Play Store. A w kolejnym rezultacie rozpoczął się długi proces sądowy, w którym przegrały tak naprawdę obie firmy. Niemniej, wygląda na to, że to Apple się w końcu musiało ugiąć. Ale po jakim czasie!
Warto jednak dodać wyraźnie jedną rzecz. Proces toczył się w USA i nie przyniósł raczej żadnego konkretnego rezultatu. Zupełnie równolegle, Unia Europejska przyjęła jednak ustawę o rynkach cyfrowych, czyli DMA. I to właśnie ukręciło bicz na Apple. Fortnite i inne produkty Epic mogą być już zatem sprzedawane w App Store w Europie. No i to jest kluczowe – tylko na terenie UE.
Sprawdź: Mysz gamingowa – najlepsze modele
Nie obyło się bez drobnych przepychanek. Apple wyraziło zastrzeżenia, że sklep Epic Games zbytnio przypomina App Store, na przykład przycisk instalacyjny był zbyt podobny do przycisku „pobierz” z platformy Apple. Epic argumentował, że stosował uniwersalne wzornictwo i chyba tłumaczenie w końcu przeszło.
Warto dodać, że Epic nadal będzie musiał płacić Apple opłatę technologiczną, którą programiści często krytykują, udostępniając swoje aplikacje w App Store. Tutaj sprawa będzie jeszcze długo się ciągnąć i nie jest wcale aż tak oczywista.
Zobacz też:
Disney inwestuje 1,5 miliarda dolarów w Epic Games
Epic Games wygrywa w sądzie z Google! Historyczne zwycięstwo!
Apple może zapłacić gigantyczną karę za łamanie DMA
