IBM planuje zostać całkowicie neutralne klimatycznie do końca 2030 roku. Firma planuje zaprzestać jakiejkolwiek produkcji dwutlenku węgla we wszystkich swoich działaniach. Czu uda się jej zrealizować ten plan?
Fakt, że dwutlenek węgla wpływa niesamowicie negatywnie na nasz klimat jest znany już niemal wszystkim. Mało kto jednak zastanawia się co może go emitować. Na pierwszy rzut oka przychodzą nam do głowy samochody czy wielkie fabryki. Sprawa nie jest jednak tak prosta.
Głównym „trucicielem” IBM są ich olbrzymie serwerownie utrzymujące serwisy chmurowe. Zużywają one olbrzymie ilości prądu, produkowanego najczęściej w elektrowniach konwencjonalnych. Serwerownie na całym świecie odpowiedzialne są już za 1% całkowitej konsumpcji energii. Mimo że 1% nie wydaje się dużą liczbą, w skali świata jest absolutnie olbrzymią.
Jaki laptop kupić – poradnik 2021. Najważniejsze informacje
Firma planuje, żeby do końca wspomnianego 2030 roku cała zużywana energia pochodziła ze źródeł odnawialnych. Będzie próbowała osiągnąć to między innymi poprzez duże inwestycje w elektrownie słoneczne.
Podobne plany mają też inni technologiczni giganci. Microsoft pracuje intenstywnie nad technologiami pozwalającymi na usuwanie CO2 z atmosfery, jednocześnie redukując swoją własną emisję tego gazu. Amazon z kolei chce stać się całkowicie neutralny klimatycznie do 2040. Jak na razie jednak zupełnie im to nie wychodzi – ich produkcja dwutlenku węgla wzrosła o 15% w stosunku do zeszłego roku.
Zobacz też:
IBM zwiększy stukrotnie szybkość komputerów kwantowych
Samsung wybuduje nową fabrykę w USA
Zgadnij ile patentów ma IBM. 100, 1000, 10 000?