Muvo Play od marki Creative to głośnik, na który można trafić w wielu przeróżnych rankingach i poradnikach. Zadziwiającym jest jednak to, że biorąc pod uwagę wszystkie oferowane atuty, sprzęt wciąż nie osiągnął popularności, na jaką zasługuje.
Na chwilę obecną jest to jedna z tańszych propozycji, ale cena urządzenia jest tylko i wyłącznie kolejnym jego plusem. Za nowy głośnik trzeba będzie zapłacić nieco ponad 100 zł, przez co wiele osób ma spore wątpliwości dotyczące zarówno jakości samego sprzętu, jak i jego możliwości dźwiękowych.
Poniższa recenzja ma na celu pokazanie, że satysfakcjonująca jakość nie zawsze musi iść w parze z wygórowaną ceną, czego idealnym dowodem jest właśnie Creative Muvo Play. Zanim jednak przejdę do ogólnej opinii – warto wspomnieć o specyfikacji podawanej przez producenta.
Spis treści
Creative Muvo Play – parametry
Jednym z przodujących atutów głośnika zdecydowanie okazuje się certyfikat wodoszczelności IPX7. To właśnie dzięki niemu, urządzenie doskonale sprawdzi się nie tylko w warunkach domowych, ale będzie towarzyszem wszelkich podróży i wyjść, nawet tych związanych z kąpielami. W takich przypadkach pomocną może okazać się również dołączona do zestawu zawieszka, która umożliwia przymocowanie sprzętu do plecaka, czy też torby.
Do przydatnych rozwiązań należy zaliczyć także port USB typu C, moduł Bluetooth 5.0 oraz złącze AUX 3,5. Wszystkie wymienione funkcje mają na celu jak największe ułatwienie korzystania z urządzenia, czyniąc je niezwykle uniwersalnym i dopasowującym się do samego użytkownika.
Tym, co zwraca szczególną uwagę na model Muvo Play, jest możliwość sparowania ze sobą dwóch głośników, aby stworzyć pewnego rodzaju zestaw stereo. Co prawda, taka funkcja nikogo już nie dziwi, jednak w przypadku budżetowych i dobrych sprzętów, może ona okazać się naprawdę przydatną.
Producent zapewnia również o wytrzymałej baterii, która umożliwia odtwarzanie ulubionych dźwięków nawet przez 10 godzin bez przerwy. Co więcej, podczas słuchania muzyki możliwe jest jednoczesne prowadzenie rozmów oraz bezdotykowa obsługa smartfona, poprzez wbudowany mikrofon.
Zobacz: Wysoka jakość w dobrej cenie, czyli co oferuje marka Creative?
Budowa i jakość wykonania
Creative Muvo Play stworzono na kształt beczki, jednak niewielkie rozmiary, poręczna budowa i lekka waga, czynią urządzenie niezwykle funkcjonalnym.
Sprzęt jest dostępny w trzech wariantach kolorystycznych, obejmujących jaskrawo-pomarańczowy, niebieski oraz czarny. Dzięki temu możliwe jest dobranie modelu, który możliwie najlepiej wpasuje się w daną przestrzeń, będąc przy tym praktycznie niezauważalnym.
Prawdę mówiąc, w kwestii jakości wykonania nie sposób mieć jakichkolwiek zastrzeżeń. Wszystko prezentuje się dokładnie tak, jak powinno – a nawet lepiej! Solidna konstrukcja sprawia wrażenie, że sprzęt powinien być znacznie droższy, niż jest w rzeczywistości. Okalająca siatka nie posiada absolutnie żadnych defektów, a elementy wykonane z gumowego plastiku dają powiew nowoczesności.
Jedyną wadą (choć wada to prawdopodobnie zbyt mocne słowo) okazuje się samo sterowanie, a konkretnie – przyciski. W moim odczuciu, ich klikanie wymaga nieco zwiększonej ilości siły, przez co nie sprawia wrażenia komfortowego. Szczególnie, że aby włączyć głośnik należy przytrzymać odpowiedni przycisk przez dłuższy czas, co w połączeniu z jego topornością, staje się nieco uciążliwe. Nie jest to jednak kwestia, która ma jakikolwiek wpływ specyficznie na pracę urządzenia.
Jak Creative Muvo Play sprawdza się na co dzień?
Pomimo tego, że ciężkość klikania przycisków na panelu sterowania nazwałam wadą, w moim przypadku kwestia ta jest praktycznie bez znaczenia. Głośnik obsługuję bowiem jedynie przy użyciu smartfona, ewentualnie – tableta. Dlatego też zarówno funkcja pauzowania i wznawiania piosenki, czy też regulowania poziomu głośności, staje się raczej zbędna. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że nie każdy może mieć odczucia podobne do moich.
Warto jednak dać urządzeniu trochę czasu, aby miało ono możliwość zaprezentowania wszystkich swoich możliwości, które mogą okazać się niezwykle zaskakujące. Jedną z nich jest opcja wyłączenia wszelkich zaprogramowanych komunikatów oraz dźwięków wydawanych przez sprzęt. Biorąc pod uwagę to, że odgłosy wydawane przez głośnik (szczególnie przy włączaniu) bywają irytujące – zdecydowanie warto wiedzieć, że da się je uciszyć. W tym celu należy jednocześnie nacisnąć „+” oraz „-” aż do momentu usłyszenia krótkiego komunikatu dotyczącego dezaktywacji.
Opinia i użytkowanie
Czas przejść do konkretów, a mianowicie tego, jak w rzeczywistości wygląda korzystanie z głośnika Creative Muvo Play. Należy więc zaznaczyć, że stosunek ceny do jakości oferowanego dźwięku jest wręcz nieproporcjonalny, ponieważ za tak niewielką cenę, każdy użytkownik spodziewałby się raczej średniego sprzętu. Co prawda, może i nie otrzymamy powalającego basu, ale niezależnie od tego, na jakim poziomie głośności odtwarzany jest dany dźwięk – wciąż brzmi on zadowalająco czysto i efektownie.
Bardzo dużym plusem jest także możliwość połączenia dwóch głośników w celu stworzenia stereo, które zapewnia naprawdę genialne wrażenia.
Do atutów z pewnością należy zaliczyć również doskonałą stabilność połączenia przez Bluetooth 5.0 oraz funkcję zestawu głośnomówiącego, która sprawdza się na przykład podczas gotowania czy sprzątania. Na pochwałę zdecydowanie zasługuje wytrzymała bateria, która w rzeczywistości jak najbardziej spełnia założenia producenta. Wygodne i funkcjonalne gniazdo USB typu C to również miły dodatek.
Podsumowanie
Chyba najbardziej adekwatnym opisem głośnika Creative Muvo Play będzie określenie go jako taniego, a zarazem naprawdę dobrego sprzętu, który jest w stanie bardzo pozytywnie zaskoczyć. Przez cały czas użytkowania, który niejednokrotnie zawierał długie godziny odtwarzania muzyki, a także wycieczek i przenoszenie, sprzęt ani razu mnie nie zawiódł.
Dlatego też z czystym sumieniem muszę stwierdzić, że absolutnie nie mam co do niego żadnych zastrzeżeń. A wręcz przeciwnie, ponieważ moim zdaniem Creative Muvo Play sprawdzi się dosłownie u każdego, gwarantując satysfakcjonującą transmisję dźwięków, stabilne połączenie, wodoodporność i wiele innych.
Wady, takie jak niezbyt wygodne przyciski czy głośne komunikaty głosowe, zdają się tracić swoje znaczenie w momencie, gdy bierzemy pod uwagę tak przeważającą ilość zalet. Nie pozostaje mi więc nic innego, jak szczerze polecić to niewielkie, ale zadowalające urządzenie.
Sprawdź: Słuchawki bezprzewodowe Creative Outlier Gold – recenzja
#materiałreklamowy