Amazon ma kolejny problem. Aktywiści żądają wycofania ich technologii skanowania dłoni z wydarzeń muzycznych i sportowych.
Kilka miesięcy temu pisaliśmy już o tym, że Amazon bardzo chętnie zapłaci nam za możliwość zeskanowania naszej dłoni. Powód był oczywiście bardzo prosty – wprowadzili bezdotykowy system płatności w ich sklepach. Zamiast płacić kartą możemy po prostu położyć naszą dłoń nad czytnikiem, a firma sama ściągnie pieniądze z powiązanego konta. Odcisk dłoni jest nieporównywalnie dokładniejszy niż odcisk palca!
Jak się okazuje, Amazon zamierza również podzielić się swoją technologią z innymi, którzy mogliby na niej skorzystać. Na pierwszy ogień miały pójść stadiony i kluby muzyczne organizujące koncerty i inne wydarzenia. Jak na razie, system wprowadzono jedynie w amfiteatrze Red Rocks w Kolorado. Od razu spotkało się to jednak ze zdecydowanym sprzeciwem samych artystów.
Zobacz: Program do tworzenia muzyki – co warto wybrać?
Grupa ponad 200 artystów i aktywistów wystosowała otwarty list do firmy zarządzającej amfiteatrem Red Rocks z prośbą o natychmiastowe usunięcie technologii Amazona. Ich zdaniem, nadzór biometryczny zagraża bardzo poważnie prywatności odwiedzających i narusza wręcz podstawowe prawa człowieka. Wśród sygnatariuszy znajdziemy między innymi Toma Morello z Rage Against The Machine czy Kathleen Hannę z Bikini Kill’s.
Pozostaje pytanie, czy uda im się jakkolwiek wpłynąć na władze amfiteatru. Amazon za to z pewnością będzie w tym czasie forsował swoje rozwiązanie również w innych placówkach. Warto jednak dodać, że całej sprawie bacznie przyglądają się również senatorzy USA, który również są dość sceptycznie nastawieni do skanowania dłoni.
Zobacz też:
Amazon zapłaci 500 tys. dol. za ukrywanie zarażeń COVID-19
Jeff Bezos wywołał podziękowaniami bojkot Amazona
Amazon kupi od nas odcisk dłoni za 10 dolarów