iPhone 12 mini coraz słabiej się sprzedaje. Zgodnie z raportami firmy, stanowi on tylko niecałe 6% wszystkich sprzedawanych przez Apple smartfonów. To najgorsza premiera smartfona Apple od niesławnego iPhone’a 5C.
Często możemy usłyszeć narzekanie znajomych, że ich nowy telefon nie mieści się do torebki czy kieszeni. Niektórzy mają nawet czasami problem z obsługą go jedną ręką – jest zwyczajnie za duży w stosunku do dłoni.
Naturalną odpowiedzią rynku na takie potrzeby mogło wydawać się wypuszczenie przez Apple modelu iPhone 12 mini – znacznie pomniejszonej wersji ich flagowego telefonu. Niestety, szybko okazało się, że konsumenci wcale nie byli zainteresowani takim rozwiązaniem.
Jakie aplikacje pobrać na iPhone’a? Sprawdź zestawienie top 10 najlepszych aplikacji
W dobie social mediów i licznych serwisów streamingowych nasz smartfon przyjmuje raczej głównie funkcje rozrywkową niż tradycyjnego telefonu. Oczywiście, miniaturyzacja jest niezwykle ważna dla części użytkowników – jednak jak widać jest to bardzo mały odsetek.
Zgodnie z danymi zebranymi przez firmę analityczną Counterpoint, telefony z ekranem o przekątnej poniżej 6 cali stanowią globalnie jedynie 10% wszystkich kupowanych smartfonów. Wygląda więc na to, że model mini od początku był skazany na porażkę.
Na miłośników mniejszych telefonów czeka w związku z tym zła wiadomość. Apple porzuci produkcje iPhone’a 12 mini jeszcze w pierwszej połowie tego roku. Jest też niemal pewne że nie zobaczymy w ciągu najbliższych lat podobnie małego modelu od tej firmy.
Zobacz też:
Apple iPhone 13 może mieć wbudowany optyczny skaner linii papilarnych
Masz rozrusznik serca? Uważaj na iPhone’a 12
Dan Riccio z Apple’a zajmie się projektem AR/VR – zmienił stanowisko
