• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 rok temu

Elon Musk pokłócił się publicznie z Billem Gatesem. Ma mu za złe utrzymywanie tzw. krótkiej pozycji przeciwko Tesli.

Kłótnie i sprzeczki najbogatszych ludzi na świecie to zdecydowanie rzadkie zjawisko. No, chyba, że chodzi tutaj o Elona Muska, który nie unika raczej kontrowersji. Bystry obserwator stwierdziłby raczej, że odnajduje się w nich całkiem dobrze i wręcz „przyciąga” problemy. Tym razem, do sieci wyciekła jego prywatna rozmowa z Billem Gatesem.

Jak utrzymuje Elon Musk, to nie on przekazał redakcji NY Times zrzuty ekranu jego konwersacji z Billem Gatesem, ale potwierdza on, że są one w 100% prawdziwe. No dobrze, ale o co w ogóle poszło? Jak się okazuje, Bill Gates utrzymuje tzw. krótką pozycję o wartości pół miliarda dolarów przeciwko Tesli.

Sprawdź: Mój Elektryk – najciekawsze samochody elektryczne z dopłatą

Czym jest krótka pozycja? Upraszczając nieco terminologię giełdową, jest to założenie, że wartość spółki spadnie w niedalekiej przyszłości. Bill Gates zarobi więc pieniądze, jeśli wartość Tesli gwałtownie spadnie, straci je natomiast, jeśli Tesla będzie dalej rosła. Czemu to coś złego? Cóż, jeden z najbogatszych ludzi na świecie uważa, że firma Elona Muska jest przewartościowana – to fatalny znak dla potencjalnych inwestorów.

Cała sprawa nie rozchodzi się jednak oficjalnie o pieniądze, a o ekologię. Elon Musk uważa, że Bill Gates zachowuje się jak hipokryta. Z jednej strony wspiera on dążenie do bardziej ekologicznego transportu, ale z drugiej „podcina” skrzydła firmie, która właśnie tym się zajmuje, priorytetyzując swój zysk.

Zobacz też:
Bill Gates odszedł z Microsoftu. Trwa śledztwo czy miał romans
Elon Musk chce, żeby Twitter przeszedł na open-source
Tesla oficjalnie otworzyła już fabrykę w Berlinie

Oceń ten post