• Ostatnia modyfikacja artykułu:2 miesiące temu

Grok, czyli chatbot AI od X przejdzie na open source. Elon Musk twierdzi, że to konieczny krok w dalszym rozwoju AI.

Wygląda na to, że Elon Musk nie rzuca słów na wiatr. Kilka dni po złożeniu pozwu przeciwko OpenAI za odejście od pierwotnej misji na rzecz modeli nastawionych na zysk udowodnił, że sam stawia na naukę W dodatku zrobił to w najlepszy możliwy sposób – postawił na open source w kwestii swojego chatbota Grok.

Według Muska, nazwa “open” w kontekście otwartej sztucznej inteligencji powinna oznaczać open source, jednak aktualnie wiele takich technologii ma zamknięte źródło i jest nastawione na maksymalizację zysków. Chociaż Musk słynie z wieku kontrowersji i niezbyt trafionych pomysłów, to wydaje się, że trafił tutaj w dziesiątkę. Chociaż wątpliwe czy robi to z czystego altruizmu. Przejście na open source osłabiłoby konkurencję, która ma już olbrzymią przewagę na tym polu.

Sprawdź: Prompt engineering – co to jest? Czy to zawód przyszłości?

To posunięcie może też otworzyć drogę do swobodnego eksperymentowania z kodem i stworzyć możliwości współpracy xAI (dział X (Twittera) zajmujący się AI) z takimi firmami jak Meta i francuski Mistral, które również mają modele sztucznej inteligencji typu open source. Google również podzielił się swoim modelem sztucznej inteligencji o nazwie Gemma, umożliwiając zewnętrznym programistom potencjalne dostosowanie go do swoich potrzeb. Gemini jest jedna dalej zamknięty dla świata.

Mimo że technologia open source może przyspieszyć innowacje, niektórzy eksperci ostrzegają przed jej nadużyciem przez terrorystów lub niekontrolowanym rozwojem superinteligencji. Wydaje się jednak że nie jest to większy problem niż zamknięta technologia nad którą panuje tylko kilka osób.

Zobacz też:
Elon Musk stworzył własnego chatbota – Grok
Sora – nowe narzędzie od OpenAI wygeneruje filmy
OpenAI przywraca swojego CEO – Altman wraca na stanowisko

Oceń ten post