Apple może mieć spory problem. Użytkownicy modelu iPhone 14 Pro skarżą się na bardzo szybko spadającą kondycję baterii.
Baterie, a raczej akumulatory w naszych telefonach, nie są wiecznymi ogniwami. Zachodzące w nich reakcje chemiczne dość szybko je degradują i zmniejszają ich maksymalną pojemność. Zadaniem producentów smartfonów jest oczywiście takie projektowanie swoich urządzeń, aby bateria wytrzymała jak najdłużej. Wieczne ogniwo nie jest możliwe, ale klient ma prawo oczekiwać idealnie działającej baterii przynajmniej przez 2 lata.
Tymczasem, Apple może mieć z tym spory problem. Użytkownicy modelu iPhone 14 Pro donoszą, że kondycja ich baterii spada w zastraszającym tempie. Rekordziści mają już tylko 88% kondycji, co jak na telefon młodszy niż rok jest wynikiem poniżej progu akceptacji. Nawet zakładając, że użytkownik wybitnie nie dbał o higienę ładowania, to spadek o 12% jest wręcz olbrzymi.
Sprawdź: Jak dbać o baterię w telefonie? – 10 prostych kroków
Co ciekawe, problem dotyczy tylko modelu iPhone 14 Pro. Użytkownicy innych wersji bądź poprzednich generacji mogą cieszyć się normalnie zużywającą się baterią. Pozostaje więc pytanie co poszło nie tak. Najpewniej mowa niestety o błędzie konstrukcyjnym. Czynnikiem, który najszybciej niszczy kondycję baterii jest ciepło. Być może iPhone 14 Pro ma jakiś problem z jego poprawnym odprowadzaniem podczas obciążających czynności takich jak chociażby szybkie ładowanie bezprzewodowe.
Istnieje też szansa, że jest to błąd oprogramowania, a rzeczywista kondycja baterii jest lepsza niż pokazuje to aplikacja. To jednak niestety mało prawdopodobny scenariusz. Na szczęście, nas baterię jest roczna gwarancja.
Zobacz też:
iPhone 15 otrzyma akumulator wykonany w nowej technologii?
A17 Bionic, czyli nowy procesor od Apple bez tajemnic
Apple świętuje. 8 z 10 najlepiej sprzedających się telefonów to iPhone’y