• Ostatnia modyfikacja artykułu:5 dni temu

Smartwatche mają za sobą kolejny trudny rok. Sprzedaż wciąż maleje, a trend usilnie nie chce się zmieniać.

Rok 2024 przyniósł 7% spadek globalnych dostaw smartwatchy w porównaniu do roku poprzedniego. A już 2023 nie należał wcale do najlepszych. 2022 zresztą też nie oczarował. Rynek jest od dłuższego czasu w sporej zapaści.

Największe zmiany zaszły na poziomie regionalnym. Chiny wyprzedziły Indie i stały się największym rynkiem smartwatchy na świecie. Popularność inteligentnych zegarków w Państwie Środka wzrosła głównie dzięki lokalnym markom, takim jak Huawei i Xiaomi, które przyciągnęły klientów nowymi funkcjami oraz konkurencyjnymi cenami.

Tymczasem w Indiach odnotowano spadek popytu, co tłumaczy się wydłużonym cyklem wymiany urządzeń oraz brakiem przełomowych funkcji. To samo dotyczy Europy i USA. Apple odnotowało wyraźny spadek udziałów. Eksperci wskazują, że przyczyną jest brak znaczących innowacji oraz nowych, przełomowych modeli.

Sprawdź też: Najlepszy smartwatch męski

Co ciekawe, kosztem Apple odżył nieco Samsung, którego najnowsze modele spotkały się z dobrym przyjęciem. Jeszcze dynamiczniej rozwijało się Xiaomi – marka znacząco zwiększyła sprzedaż, umacniając swoją pozycję na rynku.

Eksperci przewidują, że w 2025 roku rynek smartwatchy zacznie stopniowo się ożywiać. Kluczową rolę w tym procesie odegra rozwój sztucznej inteligencji oraz nowoczesnych sensorów zdrowotnych, które zaoferują użytkownikom bardziej zaawansowane funkcje monitorowania zdrowia i aktywności fizycznej. Do tego czasu rynek będzie w zastoju. Nikt nie wymieni smartwatcha na nowy model, jeśli ten będzie oferował dokładnie takie same funkcje i tylko niewielkie zmiany w designie.

Zobacz też:
Watch SE 3 – Apple szykuje smartwatcha z plastiku
Samsung szykuje dla nas tańszego smartwatcha
Smartwatche nie lubią użytkowników z tatuażami

Oceń ten post