Były technik komputerowy, który naprawiał komputery w domach klientów, po zakończeniu naprawy dodawał jeszcze “coś od siebie”. Podłączył się pod specjalne oprogramowanie, by móc podglądać klientów przez kamerki internetowe, które znajdziemy dziś praktycznie w każdym laptopie. Jeśli zastanawiałeś się kiedyś jak podglądać przez kamerę w laptopie, okazuje się, że to wcale nic trudnego.
Ranking: Najlepsze i najtańsze usługi VPN
Technik przyznał się do winy i obecnie grozi mu do 5 lat więzienia.
Jak podglądać przez kamerę w laptopie? Zatrudnij się w firmie IT
Media podały jego nazwisko. Jest to Telesforo Aviles, 35-latek, który pracował dla niewielkiej firmy ADT. ADT zajmuje się ochroną domów i małych biur w Teksasie.
Aviles przyznał, że miał dostęp do kamer ponad 200 klientów i łącznie korzystał z nich przy prawie 10 tys. różnych okazji. Aviles dodawał swój adres e-mail do listy autoryzowanych adresów na kontach klientów, którzy korzystali z usługi ADT Pulse. Ta pozwala na zdalny dostęp do komputera technikowi, gdy dojdzie do jakiejś usterki. Pracownik ADT nie musi wtedy jechać do danego klienta – może spróbować rozwiązań dany problem zdalnie. Oprócz tego ADT Puls pozwala na sterowanie oświetleniem i innymi elementami w smart domach.
Technik-podglądacz korzystał z tej metody przez ok. 5 lat. Dopiero w ub.r. jeden z klientów zauważył, że do konta ADT Puls przypisany jest dziwny e-mail, którego nie znał, a w dodatku uzyskuje on dostęp do komputera i jego kamery. Przeprowadził więc małe dochodzenie i ustalił w firmie ADT, że jest to konto jednego z techników.
Pracownik został zwolniony i grozi mu odsiadka. Firma natomiast boryka się teraz z pozwami sądowymi i prawdopodobnie nigdy nie odzyska swojej reputacji. A wszystko przez to, że technik wiedział jak podglądać przez kamerę w laptopie i korzystał z tej metody wiele, wiele razy. Cóż, widocznie serwisy dla dorosłych nie dostarczały mu wystarczających wrażeń.
Sprawdź także:
WhatsApp zmienia zasady prywatności pod naporem użytkowników
Facebook krytykuje zmiany prywatności Apple’a
Źródło: Ars Technica.com