• Ostatnia modyfikacja artykułu:3 lata temu

Ticketmaster zgodził się zapłacić wysoką karę za to, aby uniknąć dalszego ścigania za nielegalny dostęp do systemu komputerowego swojego rywala. Pracownicy Ticketmaster wielokrotnie i nielegalnie uzyskiwali dostęp do sprzętu konkurenta, przy użyciu skradzionych haseł. Nielegalnie gromadzili różne dane biznesowe i dopuszczali się innych praktyk. A wszystko po to, aby firma mogła budować przewagę nad rywalem.

Sprawdź: Ranking aplikacji na Androida. TOP 10

Sprawa dotyczy przede wszystkim Stephena Meada, który wcześniej pracował w Songkicku, rywalu Ticketmastera. Opuścił firmę w 2012 r. i podpisał umowę o zachowaniu poufności, a później dołączył do Live Nation, spółki-matki Ticketmaster.

Następnie Mead udostępnił dane logowania do Songkicka swoim nowym współpracownikom, włącznie z byłym już dyrektorem ds. usług w Ticketmaster.

Songkick pozwala artystom na sprzedawanie biletów w przedsprzedaży, zanim pojawią się one w normalnym obiegu. Pracownicy Ticketmaster logowali się do konkurenta i sprawdzali, kto zamierza sprzedawać bilety – i kiedy. Dzięki temu wiedzieli, co planuje konkurencja i mogli odpowiednio szybko zareagować na jej działania.

W 2018 r. firma zapłaciła już 110 mln dol. Songkickowi w ramach ugody, w sprawie dotyczącej nadużywania swojej pozycji rynkowej w celu kontrolowania sprzedaży biletów online. Firma zapłaciła również nieujawnioną kwotę za to, aby kupić technologię i patenty Songkicka.

Songkick oskarżył Ticketmastera również o szpiegostwo korporacyjne.

Zobacz: Windows 10X z funkcją modern standby. Czy ułatwi pracę?

Biorąc pod uwagę, że Live Nation, do której należy Ticketmaster, odnotowała 11,5 mld dol. przychodu w 2019 r., wspomniane kary wydają się stosunkowo niskie. Teraz jeszcze firma zapłaci dodatkowe 10 mln dol. kary, aby zakończyć postępowanie w sprawie szpiegostwa.

W najnowszym oświadczeniu rzecznik startupu przyznał, że odpowiednie osoby zostały zwolnione, gdy ich zachowanie wyszło na jaw. “Ich działania naruszały naszą politykę korporacyjną i były niezgodne z naszymi wartościami. Cieszymy się, że ta sprawa została już rozwiązana” – czytamy w komunikacie.

Źródło: Yahoo.com

Oceń ten post