• Ostatnia modyfikacja artykułu:3 lata temu

Amazon może zakwestionować działania Unii Europejskiej, ale jeśli organy regulacyjne uznają, że ma uzasadnione podstawy, firmie grozi grzywna w wysokości do 10 proc. jej rocznej sprzedaży lub ok. 30 mld dol.

Amazon stoi w obliczu tak ogromnych kar po tym, gdy Komisja Europejska zdecydowała, że gigant e-commerce łamie lokalne przepisy antymonopolowe.

Z wstępnych ustaleń Komisji wynika, że firma ma nieuczciwą przewagę, ponieważ na jej platformach Amazon Niemcy i Amazon Francja mogą prowadzić biznes zewnętrzni sprzedawcy, a Amazon ma dostęp do ich danych. Dzięki temu korporacja może analizować i przetwarzać dane sprzedażowe wielu przedsiębiorców, zyskując cenną wiedzę na temat upodobań klientów. Następnie zdobyte informacje Amazon może wykorzystać do pracy nad własnymi produktami i ofertą, m.in. w ramach marki AmazonBasics czy Amazon Essentials.

“Wielu detalistów inwestuje znaczne środki w to, aby zidentyfikować potrzeby i zainteresowania konsumentów, podejmując ryzyko związane z inwestycją w nowe produkty lub w postaci wyznaczania określonych cen, które mogą nie spodobać się klientom. Amazon może uniknąć niektórych z tych zagrożeń, wykorzystując dane sprzedawców zewnętrznych, i podejmować lepsze decyzje biznesowe” – Margrethe Vestager, wiceprezes Komisji

Komisja uważa, że Amazon nielegalnie nadużywa swojej dominującej pozycji w platformach Amazon Niemcy i Amazon Francja.

Amazon staje się zbyt silny?

Dodatkowo kiedy Amazon wprowadza do oferty swoje produkty, te również osiągają znacznie lepsze wyniki niż towary sprzedawców zewnętrznych. Vestager tłumaczy, że w wielu najpopularniejszych kategoriach produktów, mniej niż 10 proc. produktów pochodzi z oferty Amazona, ale firma generuje 50 lub więcej proc. przychodów z całej kategorii. Chodzi tutaj oczywiście o to, że Amazon pobiera odpowiednie prowizje od sprzedaży na swojej platformie.

Komisja przekonuje, że Amazon wykorzystuje dane o sprzedaży innych firm, by umacniać się na rynku i sprzedawać produkty bestsellerowe łatwiej niż inni. Marginalizuje przez to sprzedawców zewnętrznych i ogranicza ich zdolność do rozwoju.

Firma ma teraz szansę udowodnić, że wnioski Komisji nie są trafne. Jeśli to się nie uda, grozi jej kara w wysokości do 10 proc. jej rocznej sprzedaży lub ok. 30 mld dol. Póki co Amazon wydał oświadczenie, że firma reprezentuje mniej niż 1 proc. globalnego rynku detalicznego, a w każdym kraju, w którym działa, są więksi detaliści.

Źródło: PCMag.com

Oceń ten post