Słuchawki z przewodnictwem kostnym to względnie nowy produkt na rynku, który ciągle zyskuje na popularności. O co tutaj jednak w ogóle chodzi? Jak to wszystko działa? Spokojnie – już tłumaczymy!
Spis treści
Co to są słuchawki z przewodnictwem kostnym?
Słuchawki wkładamy albo na uszy, albo do uszu i nie trzeba tego tłumaczyć nawet przedszkolakowi. W końcu jak inaczej moglibyśmy usłyszeć płynący z nich dźwięk, prawda? Jak się okazuje, sprawa przestała być oczywista już kilka dobrych lat temu.
Słuchawki kostne to produkt, który nieco wyłamuje się z klasycznych schematów. Zamiast na uszach, czy w kanałach usznych umieszczamy je tuż obok nich, nieco bliżej twarzy. Nasze ucho jest całkowicie wolne i niczym nie zasłonięte, a mimo to słyszymy muzykę.
No dobrze, ale czy dokładnie tego samego nie robi po prostu mały głośnik? Na szczęście nie do końca – dźwięk słyszymy tylko i wyłącznie my. Jak to jednak w ogóle możliwe?
Jak działa przewodnictwo kostne?
Aby zrozumieć jak w ogóle działa przewodnictwo kostne musimy najpierw uzmysłowić sobie czym w ogóle jest dźwięk i jak działa ludzkie ucho. Spokojnie, nie będziemy wam robili wykładu z biologii i fizyki jednocześnie, postaramy się dość mocno skompresować całą wiedzę.
Najprościej mówiąc, dźwięk jest falą akustyczną, czyli drganiami. Przywykliśmy do tego, że rozchodzą się one w powietrzu, jednak często zapominamy, że mogą przenosić się też w cieczy i ciele stałym. I dokładnie z tego zjawiska korzystają słuchawki z przewodnictwem kostnym.
Człowiek w 99% przypadków odczuwa dźwięk w bardzo prosty sposób. Fala akustyczna trafia do przewodu słuchowego (czyli najbardziej zewnętrznej części ucha) i błony bębenkowej wprawiając ją w drgania. Następnie są one przenoszone przez łańcuch kosteczek do ucha wewnętrznego, gdzie znajdują się komórki słuchowe. To dopiero one przekształcają je w impulsy elektryczne, które wędrują prosto do mózgu.
Oczywiście, ten opis nie jest w 100% poprawny, jest to bardzo duże uproszczenie całego mechanizmu. Niemniej możemy zauważyć w nim jedną ważną rzecz: błona bębenkowa nie jest wcale potrzebna do usłyszenia dźwięku. Wibracje możemy przecież przekazać prosto do ucha wewnętrznego. I dokładnie tak działają słuchawki z przewodnictwem kostnym – zamiast przez ucho zewnętrzne przekazują one drgania przez kości czaszki.
Ranking: Słuchawki nauszne do 300 zł
Czy to bezpieczne?
Brzmi trochę strasznie, prawda? Czy słuchawki z przewodnictwem kostnym to w ogóle bezpieczny produkt? Możemy od razu was uspokoić – wielu ekspertów uważa, że to znacznie lepszy sposób na słuchanie muzyki niż ten tradycyjny! To w 100% bezpieczne urządzenia.
Przewodnictwo kostne wbrew pozorom nie jest wcale niczym nowym na rynku. Po prostu dopiero teraz zaczęło podbijać serca zwykłych konsumentów. Wcześniej z powodzeniem znajdowało swoje zastosowania w medycynie, a konkretniej w aparatach słuchowych. Dzięki swoim właściwościom nadawało się idealnie dla osób z uszkodzoną błoną bębenkową.
Pamiętajmy też, że długotrwałe słuchanie głośnej muzyki może bezpowrotnie uszkodzić nasz słuch. Ze słuchawkami kostnymi ten problem właściwie znika – nasze ucho zewnętrzne i błona bębenkowa nie będą narażone na ciągłe obciążenie. Brzmi naprawdę nieźle, prawda?
Zobacz: Słuchawki bezprzewodowe douszne do 200 zł – najlepsze modele
Słuchawki z przewodnictwem kostnym – wady i zalety
Omówiliśmy już największą zaletę słuchawek kostnych, czyli ich bezpieczeństwo. Nie możemy jednak zapominać o pozostałych z nich. Większość użytkowników docenia je w szczególności za to, że możemy słuchać muzyki nie będąc jednocześnie odciętym od świata. Korzystając z tego urządzenia, usłyszymy dokładnie wszystkie dźwięki otoczenia – to idealny model do pracy w biurze, jeśli mimo wszystko musimy mieć kontakt z resztą zespołu.
Jak dość słusznie możecie zauważyć, jest do również idealne rozwiązanie dla sportowców ćwiczących często na zewnątrz. Znacząco są w stanie zwiększyć przecież nasze bezpieczeństwo – bez przeszkód usłyszymy klakson, krzyk czy zbliżający się samochód. Dzięki nim zawsze będziemy w kontakcie ze światem.
No dobrze, ale nie może być przecież w 100% idealnie – co z wadami? Jak się okazuje, ich zaleta może być równocześnie wadą dla innych użytkowników. Przede wszystkim, nie możemy za ich pomocą wytłumić dźwięków otoczenia. To raczej średni wybór do komunikacji miejskiej czy innych zatłoczonych miejsc. Pamiętajcie jednak o bardzo prostym triku – zawsze możemy korzystać równocześnie ze stoperów do uszu.
Samo przenoszenie dźwięków przez kości może być też na początku bardzo dziwnym i delikatnie nieprzyjemnym uczuciem. To wszystko jednak kwestia przyzwyczajenia, bardzo szybko przestaniemy odczuwać to jako coś negatywnego. Pełna przesiadka z modeli dousznych na kostne zajmuje zwykle około tygodnia.
Ostatnia wada? Jakość samej muzyki. Jeśli jesteście prawdziwymi audiofilami, potrafiącymi odróżnić dźwięki gitary Fendera od Gibsona to nie będziecie zadowoleni. Jakby nie patrzeć, słuchawki z przewodnictwem kostnym nie są w stanie tak idealnie oddawać rzeczywistego dźwięku. Niemniej, nie znaczy to, że muzyka brzmi jakoś źle, jest po prostu poprawna.
Sprawdź: Słuchawki gamingowe – najlepsze modele
Czy warto kupić słuchawki kostne?
Pozostaje zatem najważniejsze pytanie: czy warto w ogóle kupić słuchawki kostne? Niestety, to chyba najtrudniejsze pytanie w tym artykule i nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko zależy od tego, czego oczekujemy po naszym sprzęcie audio.
Słuchawki z przewodnictwem kostnym to naprawdę doskonały wybór dla sportowców. Większość modeli leży bardzo wygodnie na naszej głowie i ma przy tym niewielką wagę. Dodatkowo, pozbywamy się nieprzyjemnego podczas ćwiczeń uczucia zatkanych uszu. W tej kategorii to bardzo solidny produkt, który należy z czystym sumieniem polecić.
Niektóre modele są też wyposażone w wbudowany mikrofon. Z miejsca zamienia on je w idealne wręcz słuchawki do biura i pracy. Szczególnie, jeśli musimy stawiać na dość spory multitasking. Nie musimy przecież tylko słuchać z nich muzyki – możemy prowadzić wręcz dwie rozmowy naraz, telefoniczną i w żywe oczy. To często nieoceniona wręcz pomoc na spotkaniach.
Niemniej, jeśli lubimy słuchać muzyki w domowym zaciszu czy na długich spacerach, a najważniejszą dla nas rzeczą jest jej jakość, to zdecydowanie nie warto inwestować w słuchawki z przewodzeniem kostnym. To po prostu produkt nie przeznaczony dla nas, postawmy zamiast tego na solidne i dobre słuchawki nauszne, najlepiej otwarte.
Ile to w ogóle kosztuje?
Niestety, nowa technologia rzadko kiedy jest tania. Słuchawki z przewodnictwem kostnym kosztują zdecydowanie więcej od ich tradycyjnych odpowiedników. Ale spokojnie – nie mówimy tutaj wcale o jakiś astronomicznych cenach.
Za najbardziej standardowy model z nieco niższej półki zapłacimy około 150 – 200 złotych. To całkiem akceptowalna cena jak na sprzęt audio, prawda? Nieco lepsze modele to za to wydatek około 350 – 400 złotych. Niestety jak na razie, na rynku jest bardzo mało urządzeń. W przyszłości z pewnością zwiększy się jednak ich dostępność, a co za tym idzie – ceny nieco spadną.
Zobacz też:
Jak wybrać dobre słuchawki? Na co trzeba zwrócić uwagę?
Jaki gramofon wybrać? Najlepsze modele do 500 i 1000 zł