• Ostatnia modyfikacja artykułu:2 lata temu

Czy tania i dobra klawiatura mechaniczna może w ogóle istnieć? Testujemy klawiaturę gamingową iBOX Aurora K-5.

Każdy gracz komputerowy wie doskonale, że klawiatura mechaniczna to produkt znacznie lepszy od tradycyjnych klawiatur membranowych. W dodatku, ma on w 100% rację. To znacznie wytrzymalsze i precyzyjniejsze urządzenia. Wszystko ze względu na zasadę ich działania.

Tradycyjna klawiatura, czyli model membranowy, wykorzystuje warstwę folii znajdującą się pod wszystkimi klawiszami. Wciśnięcie jednego z nich dociska ją i zamyka w ten sposób obwód elektryczny. Dzięki temu, urządzenie identyfikuje, który przycisk został wciśnięty. Niestety, nie są to najbardziej żywotne urządzenia a ich precyzja pozostawia wiele do życzenia.

W opozycji stoją klawiatury mechaniczne, w których każdy pojedynczy przycisk ma swój własny, niezależny od innych przełącznik. Zalet takiego rozwiązania jest naprawdę sporo. Przede wszystkim, zwiększa to nasz czas reakcji. Dodatkowo, eliminujemy całkowicie zjawisko, w którym klawiatura nieprawidłowo odczyta sygnały, szczególnie przy naciśnięciu wielu klawiszy jednocześnie.

Niestety, klawiatury mechaniczne mają jedną dość dużą wadę – to drogie urządzenia. W tym artykule przetestujemy jednak model naprawdę budżetowy. iBOX Aurora K-5 kosztuje jedynie 260 złotych. Czy w tej cenie możemy kupić wartościowe urządzenie?

iBOX Aurora K-5 – pierwsze opinie

IBOX Aurora K-5

iBOX to polski producent sprzętu gamingowego, który zasłynął z wprowadzenia na rynek klawiatury mechanicznej Aurora K-3 kosztującej w momencie premiery nieco poniżej 160 złotych. Z miejsca stała się to więc jedna z najtańszych klawiatur tej klasy na rynku, a firma zaskarbiła sobie sympatię graczy w całym kraju. Tym razem, testujemy jednak model dla nieco bardziej wymagających użytkowników.

iBOX Aurora K-5 to pełnowymiarowa, przewodowa klawiatura mechaniczna. Wyraźnie widać, że producent mimo wszystko postawił tutaj na dość minimalistyczny design. Całość utrzymana jest w stonowanej stylistyce, a jedynym ściśle „gamingowym” aspektem są tutaj światła RGB.

Klawiatura wykonana jest w większości ze stopu aluminium. Dzięki temu jest ona stosunkowo lekka i raczej nie sprawi nam żadnego problemu podczas przenoszenia. Mimo wszystko, leży ona bardzo solidnie na biurku i bardzo ciężko ją przypadkowo przesunąć. Producent postawił też na maksymalne wysunięcie przełączników ponad dość cienką obudowę, zapewnia nam to do nich doskonały dostęp i wygodne, naturalne ułożenie obu dłoni.

Zobacz: Używana karta graficzna – czy warto ją kupić?

Jeśli chodzi o dodatkowe przyciski, to iBOX Aurora K-5 wypada tutaj dość skromnie. Mamy do dyspozycji jedynie 4 pokrętła regulujące media i oświetlenie. Niemniej, nie oczekiwaliśmy przecież zbyt wiele w takiej cenie, prawda?

Bardzo korzystnie wypada też mocowana magnetycznie podkładka pod nadgarstki. Montaż jest banalnie wręcz prosty i zajmie nam kilka sekund. Do tego, jest ona w pełni podświetlana i dobrze komponuje się z resztą urządzenia.

Teoria a praktyka, czyli codzienne użytkowanie

Klawiatura mechaniczna iBOX Aurora K-5 wykorzystuje autorskie przełączniki KRGD Red. Nikogo nie dziwi raczej, że firma zrezygnowała z znacznie droższych i markowych modeli. Czy był to jednak dobry wybór? Postanowiłem spędzić z Aurorą K-5 dwa tygodnie, aby w pełni poznać jej działanie.

Bardzo szybko zauważyłem, że przełączniki działają po prostu doskonale. Przyciski chodzą wyjątkowo miękko – ich aktywacja zachodzi już przy nacisku 40 gramów na wysokości 2 milimetrów. Dzięki temu, to model, który sprawdzi się doskonale nie tylko w grach komputerowych, ale również w codziennym pisaniu dłuższych tekstów. Fani „ciężkich” mechaników mogą być jednak nieco rozczarowani. Bardzo szybko odniosłem jednak wrażenie, że iBOX Aurora K-5 to doskonały model na pierwszą klawiaturę mechaniczną. Przejście będzie bardzo łatwe i intuicyjne.

Sprawdź: Klawiatura mechaniczna czy membranowa? – jaki model warto wybrać?

Oczywiście, jak każda klawiatura mechaniczna, iBOX Aurora K-5 jest niestety dość głośna. Jeśli rozpatrzymy jednak hałas w porównaniu do konkurencyjnych modeli, to nie wypada ona wcale tak źle. Dźwięk jest dość miękki, bez charakterystycznego ostrego klikania przypominającego maszynę do pisania. Jeśli pracujecie jednak w pokoju, w którym przebywają inne osoby, może okazać się on dość problematyczny.

Przez dwa tygodnie użytkowania, klawiatura bardzo wyraźnie udowodniła również, że jakość wykonania jest na bardzo wysokim poziomie. Nie odnotowałem żadnej poważnej awarii, usterki czy nawet drobnej niedogodności.

Magia oświetlenia RGB

ibox aurora k-5

Wspominałem już wcześniej, że iBOX Aurora K-5 to klawiatura podświetlania światłem RGB. Każdy przełącznik ma swoją własną diodę LED, a efekt jest po prostu niesamowicie imponujący. Za pomocą pokręteł możemy wybrać tryb oraz intensywność podświetlenia. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie, a dzięki możliwości zmiany kolorów idealnie wkomponuje się ona w każdy zestaw gamingowy.

Mnogość dostępnych efektów może przyprawić nas o ból głowy. Światła mogą zmieniać się i „płynąć” wzdłuż przycisków, aktywować się jedynie po naciśnięciu któregoś z nich lub po prostu stale i równomiernie podświetlać całą klawiaturę. Podczas gdy niektóre tryby wydały mi się dość mocno przeszkadzające w codziennej pracy, to niektóre z nich okazywały się zwyczajnie przydatne.

Oprogramowanie iBOX Aurora K-5 – jest dobrze, ale szału nie ma

software

Oczywiście, iBOX Aurora K-5 ma również stworzone specjalnie dla niej oprogramowanie, które możemy pobrać prosto ze strony producenta. Za jego pomocą możemy przypisać odpowiednie funkcje poszczególnym klawiszom, zmieniać tryby oświetlenia, rejestrować makra czy nawet zapisywać poszczególne profile.

O ile sama klawiatura jest zdecydowanie produktem bardzo wysokiej jakości, o tyle oprogramowanie pozostawia wiele do życzenia. Interfejs użytkownika jest dość toporny i przestarzały, a częste błędy okazują się codziennością. Dodatkowo, program okazał się dość trudny do znalezienia i niezbyt oczywisty do uruchomienia.

Mimo wszystko, aplikacja producenta spełnia wszystkie swoje funkcje. Na szczęście, nie jest to program, z którego musimy korzystać codziennie.

Recenzja iBOX Aurora K-5 – podsumowanie

iBOX Aurora K-5 to produkt, który zwala nas z nóg stosunkiem jakości do ceny. Za 260 złotych możemy kupić klawiaturę mechaniczną, która tak naprawdę nie odstaje zbytnio od ponad dwukrotnie droższych odpowiedników. Jeśli szukacie więc dobrej, ale przy tym naprawdę taniej klawiatury to nie musicie szukać ani chwili dłużej. To produkt, który po prostu spełni wasze oczekiwania.

Zobacz też:
Tania klawiatura mechaniczna – jaki model wybrać?
Jak zwiększyć FPS w grach? Wszystko co musisz wiedzieć

5/5 - (1 vote)